Wielka szansa dla Poczty Polskiej

"To bardzo chytry plan! Teraz sprawdzą, czy płacimy abonament!" - niepokoją się internauci. Zbieranie zamówień na dekodery naziemnej telewizji cyfrowej to rzeczywiście doskonała okazja, by Poczta Polska uzupełniła sobie bazę danych osób, które nie opłacają opłaty abonamentowej. Czy rzeczywiście zamierza z niej skorzystać?

Wielka szansa dla Poczty Polskiej
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

11.09.2012 | aktual.: 12.09.2012 16:02

"To bardzo chytry plan! Teraz sprawdzą, czy płacimy abonament!" - niepokoją się internauci. Zbieranie zamówień na dekodery naziemnej telewizji cyfrowej to rzeczywiście doskonała okazja, by Poczta Polska uzupełniła sobie bazę danych osób, które nie opłacają opłaty abonamentowej. Czy rzeczywiście operator zamierza z niej skorzystać?

Gdy się okazało, że Poczta Polska (PP) będzie sprzedawać dekodery DVB-T w sieci zawrzało. "To pułapka. W ten sposób sami im powiemy, kto z nas nie płaci abonamentu" - zaniepokoili się internauci. Co na to poczta?

- Zamierzamy prowadzić tylko i wyłącznie dystrybucję dekoderów cyfrowych. W żadnym stopniu nie będziemy gromadzić danych o kupujących - mówi WP.PL Janusz Piotr Wojtas, członek zarządu Poczty Polskiej. - Sprzedaż artykułów pozapocztowych oraz egzekwowanie regulowania opłaty radiowo-telewizyjnej to dwie oddzielne dziedziny funkcjonowania Poczty Polskiej i nie mają ze sobą nic wspólnego - zaręcza.

Wielka promocja naziemnej telewizji cyfrowej właśnie ruszyła. W akcję zaangażowały się rząd z resortem cyfryzacji na czele, władze lokalne, a nawet ochotnicza straż pożarna. Ogromną odpowiedzialność wzięła na siebie Poczta Polska (PP), która zajęła się dystrybucją materiałów reklamowo-informacyjnych a przede wszystkim zbiera zamówienia i przesyła paczki z zamówionymi u producentów lub dystrybutorów urządzeniami. Będzie to miało szczególne znaczenie dla starszych osób, które mieszkają w odległych zakątkach kraju.

Narodowy operator już zgłasza pełną gotowość, ba, proponuje innym firmom, by skorzystały z takiego samego rozwiązania, jak producenci dekoderów DVB-T. Widać wyraźnie, że traktuje to przedsięwzięcie jako okazje do zaprezentowania swoich możliwości logistycznych.

- Współpraca w zakresie pozyskiwania zamówień na dekodery jest jednym z elementów strategii rozwoju naszych relacji z klientami biznesowymi - tłumaczy Janusz Wojtas. - Jesteśmy przygotowani do udostępniania takiego modelu także innym partnerom. Oferujemy profesjonalne wsparcie procesów sprzedaży dzięki pełnej obsłudze pozyskiwania zamówień i dostarczaniu ich do klientów - mówi.

W jaki sposób można składać zamówienia na sprzęt umożliwiający odbiór sygnału cyfrowego? Klienci będą wypełniać na poczcie lub u listonosza specjalny druk zamówienia, w którym określą, który dekoder chcą zamówić - firmy Manta czy Opticum. Będą mogli też w tej sprawie zadzwonić na pocztową infolinię.

Złożone zamówienie zostanie przekazane do producenta lub dystrybutora. Ten zapakuje i nada na poczcie paczkę. Następny krok to jej dostarczenie pod wskazany przez klienta adres przesyłką pobraniową. Inny model współpracy przewiduje, że PP będzie magazynowała sprzęt, pakowała i wysyłała do klientów. Cena dekodera dostępnego na poczcie to 115 zł wraz z kosztami wysyłki.

Gotowość poczty ucieszy zapewne mieszkańców tych regionów, które jako pierwsze 7 listopada z sygnałem analogowym pożegnają się mieszkańcy województwa lubuskiego. Trzy tygodnie później nadajniki zostaną wyłączone na Pomorzu i w Wielkopolsce.

Z danych KRRiT wynika, że wciąż 5 mln gospodarstw domowych odbiera telewizję z nadajników analogowych. Ci, którzy chcą odbierać telewizję naziemną powinni przełączyć się na cyfrowy odbiór. Potrzebny jest do tego albo nowy telewizor wyposażony w tuner DVB-T z MPEG-4, albo specjalny dekoder, który sprzedawać będzie między innymi Poczta Polska.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)