Wielki hotel stanie w Giżycku. Burmistrz zapewnia: nie zdominuje otoczenia
Hotel o powierzchni 42 tys. mkw chce wybudować firma z Ełku związana z przetwórstwem ryb.
– Tak duży obiekt miałby ogromne znaczenie dla Giżycka, bo obecnie nie mamy takiego hotelu. Same podatki to około miliona złotych dla miasta w skali roku. Dziesięć małych hoteli nie przyniosłoby tyle, co jeden duży – powiedział w rozmowie z olsztyńską "Gazetą Wyborczą" Wojciech Iwaszkiewicz, burmistrz Giżycka.
Samorządowiec uważa, że budowla nie będzie rzucała się w oczy, bo obiekt będzie w otoczeniu drzew do trzech czwartych wysokości.
Obejrzyj: Zakaz handlu w niedziele zostaje. Zyskują gastronomia, turystyka, kultura
Nie wszyscy podzielają ten optymizm. Rozmówcy "GW" zwracają uwagę, że może to się skończyć tak, jak w Mikołajkach. Ogromny hotel Gołębiewski spowodował, że małe miasteczko stało się popularnym kurortem przyciągającym setki ludzi. Wprawdzie gmina skorzystała finansowo na rozwoju turystyki, ale stała się przy tym jedną z najbardziej hałaśliwych i niesprzyjających spokojnemu wypoczynkowi miejscowości na Mazurach.
Planowany hotel nie jest jedyną tak spektakularną inwestycją w Giżycku. Wkrótce może powstać projekt pn. "Wodny świat". Jednym z jego elementów jest budowa lokalu gastronomicznego, w którą zaangażował się piłkarz Robert Lewandowski.
Trzeba jednak spojrzeć prawdzie w oczy: Mazury przestają być oazą spokoju. Polacy kochają spędzać czas nad woda, ale nie chcą już nocować, jak w dzieciństwie, na polach namiotowych. Domagają się hoteli i infrastruktury turystycznej na wysokim poziomie, a także propozycji spędzania czasu wolnego (kluby, restauracje).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl