Więzienie za niepłacenie pensji

Nieuczciwi pracodawcy wodzą za nos pracowników i urzędników. Do czasu. Jeśli sprawa trafi do sądu, kara będzie bezlitosna. Oszustwo może skończyć się więzieniem

Więzienie za niepłacenie pensji

14.01.2013 | aktual.: 14.01.2013 11:50

Coraz więcej wykroczeń

W tej kwestii niewiele się zmienia od lat. – Niestety poziom naruszeń, jakich dopuszczają się pracodawcy, nie zmniejsza się. Może jedynie zmienia się ich zakres przedmiotowy, ale też nie w sposób znaczący - mówi Jolanta Zedlewska, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku. Czego najczęściej dotyczą naruszenia? Okazuje się, że pracodawcy najczęściej miewają kłopoty z wypłatami wynagrodzeń za pracę.

„W okresie styczeń – listopad 2012 r. liczba pracodawców niewypłacających pensji wzrosła z 67,2 tys. do 101,3 tys. (521 proc.), a kwota niewypłaconych świadczeń – ze 132,2 mln do 208,5 mln zł„ – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej” .

Największe zaległości w wypłacaniu wynagrodzeń odnotowano w województwie śląskim. Jak poinformował PAP rzecznik prasowy OIP w Katowicach Michał Olesiak, miedzy styczniem a lipcem 2012 r. inspektorzy wydali 1357 decyzji nakazujących wypłatę pracownikom świadczeń na kwotę prawie 33 mln zł. W analogicznym okresie ubiegłego roku te zaległości wyniosły ponad 18 mln zł.

Najgorzej sprawy się mają w opiece zdrowotnej - ponad 14 mln zł, w przetwórstwie przemysłowym - ok. 9,5 mln zł, a w budownictwie - 3,5 mln zł.

Wśród pracowników PIP można usłyszeć opinie, że zjawisko niepłacenia pracownikom w tym roku jeszcze się nasiliło, choć konkretne dane będzie można poznać dopiero za jakiś czas. - Niepokojącą praktyką jest zwłaszcza często spotykana nieterminowość wypłat oraz dokonywanie przez pracodawców zaniżania wysokości wynagrodzenia i nielegalnych potrąceń – informuje Jolanta Zedlewska.

Pracodawcom zdarza się nie dbać nie tylko o pieniądze pracowników, ale także o ich świadczenia socjalne, bezpieczeństwo i higienę pracy. Do nieprawidłowości w nawiązywaniu i rozwiązywaniu stosunku pracy w ub. roku doszło, według inspektorów PIP, w 94 tys. przypadków. W sprawie czasu pracy zmuszeni byli interweniować w 50 tys. przypadków. Czego dotyczą wspomniane uchybienia? Pracodawcom zdarza się nie dbać na przykład o potwierdzenie na piśmie umowy o pracę. Pracownicy ze swej strony w wielu przypadkach obawiają się interweniować w tej sprawie, dlatego podobne sytuacje przeciągają się. Bywa, że nawet latami. Kłopoty pojawiają się też przy wystawianiu świadectw pracy – zawierają one nieprawdziwe lub nieścisłe dane, dotyczące np. wysokości wynagrodzenia, albo są wystawiane z opóźnieniem.

Mandat albo więzienie

Jakiego rodzaju sankcje może stosować inspektor, gdy stwierdzi naruszenie przepisów? – To zależy od rodzaju nieprawidłowości, związanych z nimi zagrożeń oraz tego, czy niedopełnienie przez pracodawcę obowiązków zostało objęte odpowiedzialnością wykroczeniową – tłumaczy Jolanta Zedlewska. – Inspektor może skierować do pracodawcy nakaz, który zobowiąże go do zlikwidowania wskazanych w dokumencie nieprawidłowości, dotyczących np. obszaru bhp czy niewypłaconych świadczeń pieniężnych. Inspektor kieruje do pracodawcy nakaz natychmiast po zakończeniu kontroli. A nawet w jego trakcie, jeśli stwierdził sytuację zagrożenia życia lub zdrowia pracowników. Oprócz nakazu inspektor może regulować stwierdzone nieprawidłowości wystąpieniem.

„W okresie styczeń – listopad 2012 r. liczba pracodawców niewypłacających pensji wzrosła z 67,2 tys. do 101,3 tys. (521 proc.), a kwota niewypłaconych świadczeń – ze 132,2 mln do 208,5 mln zł„ – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej” .

Ale to nie wszystko. Inspektor może też wystawić pracodawcy mandat lub skierować do sądu wniosek o jego ukaranie. Może tak zrobić, jeśli pracodawca popełnia wykroczenie, np. nie płaci pracownikom za ich pracę. Takie wykroczenie może być ukarane grzywną od 1 tys. do 30 tys. złotych.

W sądzie już tak pobłażliwie nie jest. Pewna właścicielka firmy z woj. łódzkiego za swoją niefrasobliwość zapłaciła bardzo dotkliwie. Nie wypłaciła pracownikowi 9,6 tys. zł wynagrodzenia za pracę i udaremniała inspektorowi wykonywanie czynności służbowych. – Sąd orzekł karę 4 miesięcy pozbawienia wolności w zwieszeniu za niewykonanie wyroku nakazującego wypłatę pensji i 4 miesiące za utrudnianie działań inspektora, a następnie wydał wyrok łączny 6 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniu na 2 lata – powiedział na łamach „DGP” Kamil Kałużny, starszy inspektor pracy i rzecznik łódzkiego OIP.

Miedzy styczniem a październikiem 2012 r. w sądzie znalazło się 3,3 tys. wniosków o karę dla szefów, którzy złamali prawo, z czego ogromna cześć dotyczyła niewypłaconych wynagrodzeń.

TK, JK, WP.PL

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)