Włoscy ojcowie na urlopach macierzyńskich. W regionie Górnej Adygi sfinansują je radni
Mechanizm uzyskiwania funduszów jest nieco skomplikowany, cel jednak wyraźnie wytyczony: wzrost przyrostu naturalnego.
W regionie Górnej Adygi we Włoszech ojcowie korzystać będą z urlopu macierzyńskiego, finansowanego przez tamtejszych radnych. Mechanizm uzyskiwania funduszów jest nieco skomplikowany, cel jednak wyraźnie wytyczony: wzrost przyrostu naturalnego.
30 lat temu ponad połowa małżeństw w Górnej Adydze miała dzieci. Obecnie tylko jedna trzecia. Jedną z przyczyn spadku przyrostu naturalnego w tym zamożnym skądinąd regionie są trudności w pogodzeniu rodzicielstwa z pracą zawodową. Mają je zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Ojcowie mają jednak większe opory. Przybija ich fakt, że pracodawca wypłaca im w takich okolicznościach tylko trzydzieści procent dotychczasowych poborów.
Władze regionu postanowiły zmienić tę sytuację, a co więcej mają na to pieniądze. Zmusiły bowiem radnych regionalnych do zwrotu dużej części pobranych awansem emerytur. Tak powstał fundusz, na którym znalazły się już trzy miliony euro. Z niego idący na urlop macierzyński rodzice - matki albo ojcowie - otrzymywać będą dopłaty w wysokości od 200 do 600 euro miesięcznie. Poprawi to ich budżety rodzinne, a także samopoczucie.