Włoscy restauratorzy mają takie dochody jak emeryci?
Restauratorzy we Włoszech deklarują takie dochody, jak ledwo wiążący koniec z końcem emeryci, czyli średnio od 13,5 do 14,5 tysięcy euro rocznie, a kupcy, nawet właściciele wielkich sklepów - poniżej 19 tys. euro.
20.07.2009 | aktual.: 20.07.2009 18:49
Te szeroko dyskutowane dane opublikował departament podatków ministerstwa finansów w Rzymie.
Jak się zauważa, ilustrują one najlepiej skalę nadużyć i oszustw podatkowych, zwłaszcza w tym sektorze usług we Włoszech.
Media przytaczają wypowiedzi przedstawicieli Gwardii Finansowej, którzy przyznają, że 60 procent kontroli w restauracjach, pizzeriach, barach i innych lokalach wykazuje nieprawidłowości.
Tymczasem zrzeszenie tej branży broni się, mówiąc, że większość stanowią tysiące małych rodzinnych restauracji, w których zyski są naprawdę niewielkie. _ Nie ma żadnego powodu do zdziwienia _ - oświadczyło stowarzyszenie Fipe-Confcommercio.
Właściciel słynnej rzymskiej restauracji "Fortunato al Panteon", odnosząc się do zarzutów pod adresem jego branży, powiedział: _ Nie jesteśmy wszyscy złodziejami; po co robić z igły widły? _.
_ Jeśli wielu restauratorów deklaruje, że ma takie zarobki jak emeryci, to dlatego, że podatki są za wysokie _ - dodał Fortunato Baldassarri.
Ale przy okazji tej dyskusji zwraca się uwagę na powszechne zjawisko, jakim jest niedawanie klientom rachunku fiskalnego w restauracjach. Zamiast tego dostaje się kawałek kartki z wypisaną sumą. Największą dezynwolturą wykazują się kelnerzy, którzy piszą, ile klient ma zapłacić, na papierowym obrusie.
Sylwia Wysocka