Wojtunik: Polska oceniana jako kraj coraz mniej zagrożony korupcją

Polska jest coraz lepiej postrzegana, jeśli chodzi o poziom zagrożenia korupcją - w ostatnim rankingu Transparency International jesteśmy na 35 miejscu, podczas gdy w poprzednim byliśmy na 38 - mówił w czwartek w Senacie szef CBA Paweł Wojtunik.

21.05.2015 13:45

Jak dodał, Polska po raz pierwszy znalazła się w tym rankingu w grupie państw mniej zagrożonych korupcją. W rankingu tym ocenianych jest 180 państw, np. Ukraina jest na miejscu 145 - dodał.

Szef CBA przedstawił w czwartek w Senacie informację o działalności Biura w 2014 roku. Poinformował m.in. że CBA w 2014 roku wszczęło 181, a zakończyło 214 spraw operacyjnych. W sumie biuro prowadziło 477 spraw operacyjnych.

W ubiegłym roku zakończono też, mówił, 210 śledztw, a na 31 grudnia 2014 roku pozostawało 239 postępowań przygotowawczych.

Śledztwa w ubiegłym roku najczęściej dotyczyły administracji samorządowej, a w dalszej kolejności sektora gospodarczego - zaznaczył Wojtunik. CBA, jak dodał, zabezpieczyło w 2014 r. mienie w wysokości 37 mln złotych. 2021 zarzutów postawiono w sumie 518 osobom.

"Śledztwa potwierdziły, że przestępczość korupcyjna przybiera coraz bardziej wyrafinowane i trudne do wykrycia formy" - podkreślił Wojtunik.

Niektóre wybrane sprawy, prowadzone przez CBA w 2014 roku, to: sprawa korupcji w PZPS, związana z organizacją Mistrzostw Świata w siatkówce mężczyzn, próba przekupstwa dyrektora Pomorskiego Oddziału Regionalnego ARiMR, przedkładanie fałszywych faktur w celu wyłudzenia środków z funduszy UE, przyjmowanie korzyści majątkowej przez wysokiego rangą pracownika NFZ.

Było to też: przyjęcie korzyści majątkowej przez dyrektora departamentu NFZ, poświadczenie nieprawdy w dokumentach dotyczących budowy instalacji Grupy LOTOS, przyjmowanie korzyści majątkowych przez pułkownika Wojska Polskiego w związku z organizacją imprez okolicznościowych, nieprawidłowości w działaniach kościelnej Komisji Majątkowej, przyjmowanie łapówek przez funkcjonariuszy Służby Więziennej.

Szef CBA mówił też m.in. o współpracy międzynarodowej. Zwrócił uwagę zwłaszcza na współpracę z Ukrainą, którą uznał za międzynarodowy "priorytet".

"Dostrzegamy, że nasze sugestie i podpowiedzi już zostały uwzględnione w rozwiązaniach prawnych na Ukrainie" - powiedział. Mówił o swoich spotkaniach z premierem Arsenijem Jaceniukiem, któremu doradzał określone rozwiązania instytucjonalne. Dodał, że w ubiegłym roku CBA, pierwszy raz w swojej historii, delegowała funkcjonariusza za granicę, do Odessy.

Odpowiadając na pytania senatorów o naciski, z którymi sie spotyka, Wojtunik zapewnił, że jest osobą, "na którą ciężko wpływać". "Nie odnotowałem prób wywierania nacisku" - oświadczył. "Może wynika to z tego, że ja i moi funkcjonariusze mamy opinię pryncypialnych" - dodał.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński (PO) pytał o podsłuchy operacyjne, prowadzone przez CBA. Wojtunik odparł, że od kilku lat CBA utrzymuje poziom kontroli operacyjnej na podobnym poziomie. "Kontrolę operacyjna traktuję jako narzędzie ostateczne, bo to narzędzie, które ingeruje w podstawowe prawa i wolności obywateli. Stosujemy ją w sytuacjach wyjątkowych, ostatecznych, gdy uzyskaliśmy niemal pewność, że osoby, które będą podsłuchiwane, prowadzą działalność przestępczą" - podkreślał szef CBA.

Dodał, że nie pamięta przypadku z 2014 roku, by sąd odmówił kontroli operacyjnej. "Jesteśmy tu bardzo wrażliwi, jeśli nie przewrażliwieni na punkcie jakości i legalności wniosków" - zapewniał Wojtunik.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)