Wózki dziecięce produkowane przez polską firmę są niebezpieczne

Wyprodukowane przez polską firmę Nowalex wózki dziecięce, które otrzymały w Polsce certyfikat bezpieczeństwa, są niebezpieczne dla dzieci - orzekł szwedzki sąd administracyjny w Karlstad. Polski producent zapewnia, że wózki są bezpieczne i zamierza się odwoływać.

Sąd administracyjny w Karlstad oddalił odwołanie jednego ze szwedzkich importerów polskich wózków od decyzji szwedzkiego Urzędu Ochrony Konsumenta, który wcześniej nakazał wycofanie polskich wózków dziecięcych ze sprzedaży w Szwecji.

Badania przeprowadzone na zlecenie Szwedów w laboratorium konsumenckim w Danii wykazały, że wózki Nowalex Focus Comfort mogą wywołać u dzieci poważne obrażenia, istnieje ryzyko przycięcia palców, wypadnięcia dziecka lub uduszenia.

Producent wózków Aleksander Nowak powiedział w piątek PAP, że wózki mają ważny unijny certyfikat bezpieczeństwa i są bezpieczne dla dzieci. "Nasz certyfikat jest zgodny z unijnymi normami, jest on ważny do 2013 r., ale jesteśmy w trakcie uzyskiwania kolejnego certyfikatu" - powiedział Nowak.

Wcześniej podobne wady znaleziono w produkowanym do 31 maja 2010 roku modelu wózka Nowalex o nazwie Focus. Produkt ten posiadał certyfikat wydany przez Polskie Centrum Badań i Certyfikacji, ważny jak podkreślał szwedzki dystrybutor, w całej Unii Europejskiej, więc także w Szwecji. Nowalex Focus Comfort miał być ulepszoną wersją wózka Focus. Zdaniem szwedzkiego Urzędu Ochrony Konsumenta polski producent nie naprawił jednak podstawowych błędów.

W postępowaniu sądowym szwedzki dystrybutor polskich wózków, firma Svenska Sma Traed (działająca w internecie pod marką Anna&Axel), próbował bezskutecznie podważyć wiarygodność badań przeprowadzonych w Danii.

Po decyzji sądu administracyjnego szwedzki Urząd Ochrony Konsumenta nakazał szwedzkim dystrybutorom polskich wózków umożliwić ich wymianę na podobny produkt lub zwrot pieniędzy.

Wózki polskiej firmy Nowalex cieszą się popularnością w Skandynawii ze względu na konkurencyjną cenę.

Producent wózków Aleksander Nowak powiedział, że do tej pory jego firma nie odwoływała się od decyzji szwedzkiego Urzędu Ochrony Konsumenta, ale "sprawę znają". - Zażalenie na badania przeprowadzone przez tamtejszy Urząd złożyła nasza klientka, która nasze wózki zbywała na terenie Szwecji. Odwołała się od decyzji Urzędu do sądu administracyjnego - powiedział.

Wyjaśnił, że szwedzki Urząd Ochrony Konsumenta chciał, aby przesłać im wózek do badań. -Wysłaliśmy go, ale po pewnym czasie dowiedzieliśmy się, że akurat ten egzemplarz, który został wysłany, w ogóle nie powinien być poddany badaniom, ponieważ albo ktoś go uszkodził celowo, albo uległ uszkodzeniu w trakcie transportu - powiedział Nowak.

W jego ocenie, Szwedzi przebadali go zgodnie z normami, które nie są zawarte w polskim certyfikacie. - Osobiście pojechaliśmy do polskiego biura wydającego certyfikaty, by odniosło się ono do zarzutów Szwedów i uzyskaliśmy informacje, że w normach polskich nie ma takich punktów do badania, które Szwedzi uznali za niebezpieczne - powiedział.

- Niedawno mieliśmy kontrolę, która wyrywkowo wybrała z fabryki wózki, a następnie przesłane one zostały do Warszawy na kontrolę. Czekamy na jej wynik, gdyż od tego będzie zależało nasze dalsze działanie. Ale cały czas mamy certyfikat bezpieczeństwa ważny do 2013 r. - powiedział producent. W jego ocenie, działania szwedzkie zmierzają do wypchnięcia polskiej firmy z tamtejszego rynku. - Nasza firma produkuje wózki od ponad 30 lat - dodał.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Pytam o Polaków. Tak na Litwie oceniają decyzję Tuska
Pytam o Polaków. Tak na Litwie oceniają decyzję Tuska
Czesi kupują polskiego giganta. Oto jakie mają plany
Czesi kupują polskiego giganta. Oto jakie mają plany
Hołownia zawiesił go w partii. Taki majątek zgromadził Tomasz Zimoch
Hołownia zawiesił go w partii. Taki majątek zgromadził Tomasz Zimoch
Te melony miały trafić do sprzedaży w Polsce. Odrażające odkrycie
Te melony miały trafić do sprzedaży w Polsce. Odrażające odkrycie
Woda tylko do mycia. Inaczej 5000 zł grzywny. "Straż miejska pilnuje"
Woda tylko do mycia. Inaczej 5000 zł grzywny. "Straż miejska pilnuje"
W żniwa koszą na wsiach najwięcej pieniędzy. Jak zostać kombajnistą?
W żniwa koszą na wsiach najwięcej pieniędzy. Jak zostać kombajnistą?
Pan Tomasz postawił przyczepę na swojej działce. Ledwo uniknął mandatu
Pan Tomasz postawił przyczepę na swojej działce. Ledwo uniknął mandatu
Załamanie na rynku cukru. Co się dzieje z cenami?
Załamanie na rynku cukru. Co się dzieje z cenami?
Klamka zapadła. Tyle wyniosą w tym roku czternaste emerytury
Klamka zapadła. Tyle wyniosą w tym roku czternaste emerytury
Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody