Wrocław/ Ekolodzy chcą debaty i konsultacji nt. zieleni w mieście

Wrocławscy ekolodzy i działacze partii Zieloni zaapelowali w środę do władz samorządowych Wrocławia o debatę i więcej konsultacji nt. wpływu inwestycji na zieleń miejską. W ich ocenie przez ostatnie lata w stolicy Dolnego Śląska trwa "rzeź drzew i krzewów".

Organizatorzy happeningu wbili w środę symboliczną tabliczkę z napisem "Szanuj zieleń prezydencie!" w miejscu, gdzie niedawno wycięto drzewa w centrum Wrocławia na potrzeby inwestycji budowlanej. Ich zdaniem tylko w latach 2011/13 władze samorządowe z powodu różnych inwestycji pozwoliły na wycinkę ponad 30 tys. drzew we Wrocławiu.

Jak powiedział były wiceminister ochrony środowiska a obecnie działacz stowarzyszenia ekologicznego Eko-Unia Radosław Gawlik, władze zbyt łatwo ustępują inwestorom, godząc się na wycinkę starodrzewu.

"Rzeź drzew, szczególnie w centrum miasta, odbywa się mimo piarowych zabiegów, że nowe nasadzenia rekompensują mieszkańcom te wycinki. Chcemy doprowadzić do debaty i zmusić do szerszych konsultacji z mieszkańcami i organizacjami społecznymi" - dodał Gawlik.

Jego zdaniem, powołanie przez prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza Rady ds. Ekologii i Zieleni to działania "fasadowe".

Dorota Danowska ze stowarzyszenia "miastoDrzew" podkreśliła, że chodzi przede wszystkim o ratowanie zabytkowego starodrzewu.

"Według naszych danych przy okazji remontu Wrocławskiego Węzła Wodnego zostanie wyciętych w sumie 12 tys. drzew, a ma być nasadzone 3 tys. Młode drzewo nie zrekompensuje okazu, który ma kilkadziesiąt czy sto lat. W europejskich miastach dba się o starodrzew np. w Niemczech sadzi się starsze okazy, choć to jest kosztowne" - mówiła Danowska.

Krzysztof Działa z Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu podkreślił, że działania samorządu wynikają z chęci uporządkowania gospodarki terenami zielonymi i m.in. z troski o bezpieczeństwo mieszkańców.

"Nie każde stare drzewa można czy warto ratować, bo czasami jest np. chore i zagraża bezpieczeństwu. Konieczne wycinki staramy się rekompensować nasadzeniami. Ten bilans nasadzeń jest dodatni" - powiedział Działa.

Według danych ZZM we Wrocławiu jest 1,2 mln drzew, a do 2018 r. przybędzie w mieście 60 hektarów lasów, w których zostanie posadzonych 360 tys. małych drzew. ZZM poinformował, że w latach 2011-13 wydano zgodę na usunięcie 27,5 tys. drzew, ale w tym okresie dokonano 14 tys. tzw. nasadzeń kompensacyjnych i pobrano z tego tytułu 49,7 mln zł opłat kompensacyjnych.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)