Wybory kopertowe. PiS chciał wydać znacznie więcej niż 70 mln zł, kwota poraża

Najwyższa Izba Kontroli opracowała raport wyborów kopertowych z 2020 roku, tych, które się nie odbyły. Sławetne 70 mln zł Jacka Sasina to nie wszystko, PiS chciał wydać znacznie więcej.

Wybory kopertowe, które się nie odbyły, miały kosztować 700 mln zł. Dwa razy więcej niż te, do których doszło
Wybory kopertowe, które się nie odbyły, miały kosztować 700 mln zł. Dwa razy więcej niż te, do których doszło
Źródło zdjęć: © PAP | Łukasz Gągulski
Paweł Orlikowski

04.05.2021 18:13

Nie 70 mln zł, a blisko 700 mln zł miały kosztować prezydenckie wybory kopertowe, które rząd chciał zorganizować w 2020 roku, w samym środku pandemii. Wybory ostatecznie się nie odbyły.

Do raportu z kontroli NIK dotarł "Dziennik Gazeta Prawna". Jak czytamy minister aktywów państwowych Jacek Sasin pytał Ministerstwo Finansów skąd wziąć pieniądze na wybory. Poinformował ponadto, że Poczta Polska wyliczyła wstępne koszty przeprowadzenia wyborów na ponad 698 mln zł.

- Wskazując taką kwotę, Poczta musiała najwyraźniej przewidzieć wszystkie koszty, także diety członków komisji - powiedział "DGP" rozmówca związany ze sprawą. Wskazana kwota jest dwa razy wyższa, niż koszt zeszłorocznych wyborów, które się odbyły.

Z kolei przygotowując się do wyborów, do których ostatecznie nie doszło, Poczta Polska zawarła 5 umów na łączną kwotę ponad 71 mln zł. Realizacja kosztowała 66,9 mln zł, z czego większość stanowiło skompletowanie pakietów wyborczych - 46,5 mln zł, a zakup materiałów do zabezpieczenia - 6 mln zł.

Rząd zakwestionował część z tych kosztów i w ramach rekompensaty wypłacił Poczcie 53,2 mln zł. NIK zwraca uwagę na chaos kompetencyjny przy organizacji wyborów i negatywnie ocenia całą inicjatywę rządu. Ostateczna wersja raportu NIK ma zostać opublikowana 18 maja.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (95)