Wybuchowy energetyk wchodzi na rynek

Coraz większa konkurencja na rynku napojów energetycznych wymusza nieszablonowe podejście do klienta. Dlatego już niedługo na sklepowych półkach będziemy mogli znaleźć napoje w nietypowych pojemnikach w kształcie granatu i gaśnicy - donosi Rzeczpospolita.

W tym roku rynek energetyków wzrósł raptem o 4 proc. Tymczasem rywalizacja między graczami w tym segmencie coraz bardziej zaciekła. Oprócz takich gigantów, jak Coca-Cola, właściciela marki Burn, czy Las Vegas Power Energy Drink, producenta napoju o podobnej nazwie, konkuruje między sobą szereg mniejszych, krajowych wytwórców.

Nowe firmy chcące rywalizować o klientów chwytają się coraz to nowych rozwiązań. Naviron, wchodzący na nasz rynek z nowymi produktami będzie sprzedawał napoje energetyczne w butelkach w kształcie granatu i gaśnicy. Nowy energetyk ma zawierać witaminy i kosztować 3,30-3,99 złotych za 0,25 ml. Dla porównania za tę samą pojemność Tigera (jednego z najpopularniejszych napojów tego typu w Polsce) płacimy nie więcej niż 3,50 zł.

Na polskim rynku napojów energetycznych, wartym 700 mln zł rocznie, Naviron zamierza wejść do czołówki. Nie będzie to jednak łatwe, gdyż rynek jest już nasycony i nie rośnie już w takim tempie jak jeszcze 2-3 lata temu. Ba, sprzedaż ilościowa już spada.