Wydali miliony, otworzyli z pompą i klapa. Mieszkanka chwyciła za telefon, by obnażać urzędniczy niewypał

Lokalne władze pękały z dumy i do Legionowa sprosiły gości ze stolicy, by z honorami uruchomić nowy parking "Parkuj i Jedź". Chętnych na zostawianie aut brakuje, co wytykają zirytowani mieszkańcy. Urzędnicy przekonują jednak, że inwestycja "jest w pełni uzasadniona i racjonalna".

Wydali miliony, otworzyli z pompą i klapa. Mieszkanka chwyciła za telefon, by obnażać urzędniczy niewypał
Źródło zdjęć: © facebook | https://www.facebook.com/magda.brzeska
Patryk Skrzat

28.03.2018 | aktual.: 28.03.2018 20:50

5 lutego uroczyście uruchomiono parking przy stacji PKP Legionowo Piaski. Zaproszono wiceprezydenta Warszawy, bo to głównie do Warszawy dojeżdżają z niej podróżni. Miejsca postojowe miały być ułatwieniem i sposobem, na ograniczenie liczby samochodów ciągnących każdego dnia do stolicy i z powrotem.

To już kolejna taka inwestycja w Legionowie, bo wcześniej wybudowano całe Centrum Komunikacyjne w bezpośrednim sąsiedztwie stacji Legionowo wraz z dwoma wielopoziomowymi parkingami.

Pierwsze dni po otwarciu nie przyniosły dużego zainteresowania. Ponad miesiąc później - 14 marca - urząd miasta na oficjalnej stronie przypomina, że w Legionowie przy stacji są bezpłatne parkingi.

"Dysponują 223 miejscami postojowymi dla samochodów i 70 miejscami dla rowerów. Szlabany otwierają się przy najechaniu samochodem przed szlaban dla danego kierunku jazdy. By zapewnić bezpieczeństwo ich użytkownikom, zainstalowano dwie kamery wizyjne monitorujące na bieżąco i dwie kamery sczytujące tablice rejestracyjne" - czytamy.

Znajduje się tam nawet ogólnodostępna i bezpłatna stacja do ładowania samochodów elektrycznych. Wszystko pięknie, tylko brakuje kierowców. Mieszkańcy Legionowa codziennie mijają parking i trochę się śmieją, a trochę przeklinają pod nosem.

"Włodarze musieli się wykazać"

Magda Brzeska przeprowadziła nawet "eksperyment społeczny". Przez pewien czas odwiedzała i dokumentowała "obłożenie" parkingu. - Codziennie wożę tamtędy syna do szkoły i od kilku dni zaczęłam rano kręcić krótki filmik pokazujący, że inwestycja jest kompletnie chybiona - mówi Wirtualnej Polsce.

Mieszkanka tłumaczy, że parking znajduje się w bardzo niefortunnym miejscu. - Jest pomiędzy dwiema stacjami - Legionowo i Legionowo Piaski, a - jak wiadomo - ludzie są wygodni. Tak więc od lutego parking stoi pusty. Legionowski ratusz próbuje na różne sposoby zachęcać do korzystania z parkingu. Bezskutecznie - mówi pani Magda.

Jakby tego było mało, kobieta zauważa, że choć parking ma niecałe dwa miesiące, farba na miejscach dla niepełnosprawnych już częściowo schodzi.

- Podobnie jak przed ostatnimi wyborami, legionowscy włodarze musieli wykazać się inwestycjami dla mieszkańców. Legionowo, według mnie, powinno bardziej rozważnie wydawać środki, a nie na parkingi, które potem stoją puste. Szczególnie że miejscowość jest na pierwszym miejscu pod względem gęstości zaludnienia, a inwestycji w żłobki czy szkoły brak - podsumowuje mieszkanka.

"Okolice stacji wymagały inwestycji w olbrzymie parkingi"

Jak dowiadujemy się od urzędników, całkowity koszt inwestycji to niemal 2,5 mln zł. Czy to były dobrze wydane pieniądze?

"Legionowo jest dynamicznie rozwijającym się miastem, w którym zapotrzebowanie na parkingi typu "Parkuj i Jedź" jest coraz większe. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż komunikacja zbiorowa w mieście jest dobrze zorganizowana. Mieszkańcy wolą dzięki temu korzystać z punktów przesiadkowych, do których mogą dotrzeć własnym autem lub komunikacją miejską i przesiąść się do pociągu" - czytamy w odpowiedzi przedstawicieli Legionowa.

Dlaczego zatem parkingi stoją puste? Władze miasta przekonują, że z czasem się zapełnią. Tłumaczą, że wybudowane parkingi wielopoziomowe przy stacji Legionowo w pierwszym okresie swojego istnienia również nie cieszyły się zbyt wielką popularnością wśród kierowców.

"Głównym elementem, stanowiącym o takiej sytuacji, są zazwyczaj przyzwyczajenia. Początkowo staramy się parkować w miejscach, do których przywykliśmy" - twierdzą urzędnicy. Jako przykład podają, że obecnie część aut staje w miejscach należących do wspólnot mieszkaniowych. Te miały wielokrotnie zapowiadać, że odgrodzą swoje tereny.

"Zmiana tego podejścia nie jest prosta, jednak kampania przez nas prowadzona zmierza do uświadomienia kierowców i zachęcenia ich do korzystania z parkingów" - czytamy w urzędowym piśmie. Przedstawiciele legionowskich władz po raz kolejny przytaczają także przykład parkingów przy stacji Legionowo.

Tam ponad 1,2 tys. miejsc ma być regularnie zapełnianych i zdaniem urzędników wkrótce skłoni to część kierowców do korzystania z drugiej stacji i z nowych miejsc postojowych.

"Powstanie parkingów przy stacji Legionowo Piaski jest w pełni uzasadnione i racjonalne" - podkreślają stanowczo i dodają, że parking najbliżej samej stacji już jest regularnie użytkowany.

Miejsca postojowe się odmaluje

Schodzącą, mimo braku samochodów, farbę władze miasta tłumaczą warunkami, jakie panowały, gdy inwestycja powstawała. Wykonawca zobowiązał się w najbliższym czasie - gdy pozwoli na to pogoda - odświeżyć oznakowanie.

Gmina nie zamierza ustawać także w namawianiu kierowców do korzystania z parkingów. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości kierowców, zdecydowano także o bezterminowym podniesieniu szlabanów, które mogły sugerować konieczność płacenia za postój.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (129)