Wydatki ministerstwa obrony pod rosnącą presją

Z powodu pogłębiającego się kryzysu finansowego
brytyjskie ministerstwo finansów wycofało się z zobowiązań
finansowania niektórych nieprzewidzianych w budżecie resortu
obrony dodatkowych kosztów operacyjnych w Iraku i Afganistanie -
informuje wtorkowy "Financial Times".

03.02.2009 | aktual.: 03.02.2009 12:03

Gordon Brown jako minister finansów ustanowił rezerwę na pokrycie kosztów sprzętu wojskowego, pilnie potrzebnego w ramach operacji w Iraku i Afganistanie. Z rezerwy mogła też być pokryta połowa innych nieprzewidzianych wydatków operacyjnych resortu obrony.

Obecnie przedstawiciele ministerstwa finansów powiedzieli jednak ministerstwu obrony, iż musi samo sfinansować wszelkie nieprzewidziane wydatki, wykraczające powyżej uzgodniony poziom.

"Ministerstwo finansów uważa, iż krok ten zachęci ministerstwo obrony do ścisłej kalkulacji kosztów operacji, ale posunięcie to zostało odebrane również jako cięcie wydatków, które zwiększy presję na napięty budżet resortu obrony i będzie miało negatywne skutki dla żołnierzy w terenie" - napisał dziennik.

Zmiana została zasygnalizowana przez ministra obrony Johna Huttona w oświadczeniu przedstawionym Izbie Gmin w grudniu ub. r., ale dopiero teraz została uwypuklona przez niego w odpowiedzi na interpelację opozycyjnej Partii Konserwatywnej.

Budżet resortu obrony z tytułu tzw. pilnych, nieprzewidzianych potrzeb operacyjnych w najbliższym roku budżetowym 2009-10 rozpoczynającym się w kwietniu br. został ustalony na poziomie 635 mln funtów i będzie sfinansowany z rezerwy ministerstwa finansów. Jednak ministerstwo obrony będzie musiało zwrócić ministerstwu finansów wszelkie wydatki powyżej tej sumy w okresie dwóch lat - ujawnił Hutton.

W marcu 2008 r. ministerstwo obrony przyznało, że w roku obrachunkowym 2007-08 zaaprobowało 950 wniosków o sfinansowanie z rezerwy pilnych potrzeb operacyjnych na łączną sumę ponad 3 mld funtów.

Źródło artykułu:PAP
angliawydatkibudżet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)