Wyglądał jak śmietnik. Biedronka posprzątała po naszej interwencji
- Wnętrze namiotu zostało uprzątnięte, a brakujące etykiety cenowe uzupełnione - poinformował Paweł Pruski, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka odpowiedzialny za sklepy w Warszawie. To efekt naszej interwencji. W piątek namiot wyprzedażowy Biedronki przypominał wysypisko śmieci.
15.07.2024 12:51
W piątek 12 lipca odwiedziliśmy namiot wyprzedażowy Biedronki przy ul. Plastycznej 10 na warszawskich Włochach. Na miejscu zastaliśmy koszmarny bałagan, który bardziej przypominał wysypisko śmieci niż sklepową wyprzedaż.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Namiot wyprzedażowy Biedronki wyglądał jak śmietnik
Towar z wyprzedaży wypadał z rozmoczonych kartonów ustawionych na paletach. W namiocie było bardzo duszno, a ludzie przeciskali się pomiędzy przedmiotami przeznaczonymi na sprzedaż, które walały się pod ich stopami. Obok towarów brakowało cen - by sprawdzić, co ile kosztuje konieczne było zeskanowanie kodu kreskowego artykułu przy pomocy aplikacji Moja Biedronka. Opisaliśmy sprawę i poprosiliśmy Biedronkę o wyjaśnienia.
Jeszcze w piątek kierownictwo sieci zadecydowało o wstrzymaniu wyprzedaży. Namiot został zamknięty do uprzątnięcia. - Natychmiast podjęliśmy działania naprawcze. Dzisiaj (tj. w piątek 12 lipca - red.) namiot pozostanie zamknięty w celu jego uporządkowania, tak by klienci mogli z niego korzystać w sposób komfortowy - poinformował nas w piątek Paweł Pruski, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka odpowiedzialny za sklepy w Warszawie.
Biedronka posprzątała namiot
Po weekendzie wróciliśmy do sprawy, by dowiedzieć się, czy Biedronka dopełniła złożonej obietnicy.
- Namiot wyprzedażowy mieszczący się przy ul. Plastycznej 10 w Warszawie został ponownie otwarty dla klientów w sobotę (13.07). Wnętrze namiotu zostało uprzątnięte, a brakujące etykiety cenowe uzupełnione - poinformował Paweł Pruski. Do redakcji zostały także przesłane zdjęcia, na których widać namiot wyprzedażowy po porządkach.
Jak widać na zdjęciach, towar równo leży na półkach, nie wala się po bruku pod namiotem. Do tego ceny produktów są wyraźnie oznaczone.
- Jednocześnie zachęcamy wszystkich kupujących, w przypadku pojawienia się wątpliwości, do kontaktu z pracownikiem namiotu, który udzieli informacji na temat obowiązującej ceny produktu - podkreśla Pruski.
Co do upału we wnętrzu namiotu, który w piątek mocno doskwierał kupującym i pracowniczce to, zgodnie z informacją przedstawiciela Biedronki, w środku zainstalowano dodatkowe urządzenie chłodzące, które powinno zapewnić optymalną temperaturę.
Kamil Rakosza-Napieraj, dziennikarz i wydawca WP Finanse oraz money.pl