Trwa ładowanie...

Wyprawa nad morze z Kartą Dużej Rodziny. Oto, dlaczego się nie udała

Piętnaście stopni i zachmurzenie umiarkowane. Idealna pogoda, by spędzić majową sobotę nad morzem - pomyślał pan Krzysztof. Postanowił wybrać się z całą rodziną do Sopotu. Liczył, że z kartą dużej rodziny koszt nie będzie zbyt duży. Rzeczywistość przerosła jego oczekiwania.

Wyprawa nad morze z Kartą Dużej Rodziny. Oto, dlaczego się nie udałaŹródło: Eastnews, fot: Maciej Luczniewski/REPORTER
d47fe4g
d47fe4g

Piętnaście stopni i zachmurzenie umiarkowane. Idealna pogoda, by spędzić majową sobotę nad morzem - pomyślał pan Krzysztof. Postanowił wybrać się z całą rodziną na jeden dzień do Sopotu. Liczył, że z kartą dużej rodziny koszt nie będzie zbyt duży. Rzeczywistość przerosła jego oczekiwania.

Pan Krzysztof zgłosił się do nas w piątek. Wtedy wpadł na pomysł, by zabrać żonę i dwójkę młodszych dzieci na jeden dzień nad morze. - Chciałem wyjechać rano, powiedzmy koło ósmej i wrócić wieczorem. Tak, żeby być w domu około 21 - opowiada.

Wybór padł na pociąg. Miała to być dodatkowa atrakcja, zwłaszcza że dzieci jeszcze nigdy nie jechały nim tak daleko. Mają Kartę Dużej Rodziny, która daje dorosłym 37 proc. zniżki na bilety. Dziecko też ma ulgę, a najmłodsze jeszcze nie musi płacić za bilet. Wszystko to razem wyglądało jak dobry plan. Do momentu, aż doszło do rezerwowania biletów.

Okazało się bowiem, że nie da się ich kupić tanio. Ceny w drugiej klasie w pendolino nad morze zaczynają się od 150 zł.

d47fe4g

Tańsze opcje były niedostępne. Dodatkowe oferty - też. W efekcie, po podliczeniu zniżki z karty dużej rodziny wyszło niemal 200 zł w jedną stronę.

- Czyli w obie strony byłoby prawie cztery stówy - opowiada pan Krzysztof. Próbował znaleźć tańsze połączenie. Ale też nic z tego.

No to może tylko nad morze jest drogo? Nic z tego. Podróż do Krakowa kosztowałaby tyle samo. - Przelot Ryanairem wychodziłby o 100 zł drożej niż pociąg. Podróż autokarem to żadna atrakcja. Ktoś mógłby powiedzieć, że powinienem zaplanować podróż miesiąc wcześniej, a nie w ostatniej chwili. Pewnie tak, ale każdy kto ma małe dzieci wie, że czasem po prostu tak się nie da - mówi pan Krzysztof.

Wylicza, że gdyby chciał pojechać pociągiem całą rodziną, razem z dwójką starszych dzieci, to zapłaciłby prawie 400 zł. W jedną stronę. Efekt jest łatwy do przewidzenia. Z wyjazdu nici.

d47fe4g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47fe4g

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj