Wyprawka szkolna podrożała. Ekspert wskazuje, jak zaoszczędzić
Choć sklepy organizują więcej promocji na artykuły szkolne niż w ubiegłym roku, ceny poszły w górę - wskazują autorzy raportu UCE RESEARCH i Grupy Offerista. Za szkolną wyprawkę rodzice zapłacą średnio o ponad 6 proc. więcej. Ekspert podpowiada jednak, w jaki sposób można wygenerować pewne oszczędności.
Ceny artykułów szkolnych w wakacje poszły w górę o 6,2 proc. - czytamy w raporcie "Idzie szkoła. Polacy na zakupach". Sprzedawcy zrobili w tym czasie o prawie 18 proc. promocji więcej niż w 2023 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak zarabiają na pasażerach linie lotnicze. Prezes ujawnia
Jak rodzice robią zakupy
Ekspert Grupy Offerista Robert Biegaj wskazuje, że w tym roku część Polaków zrobiła zakupy szkolne wcześniej niż w 2023 r. W ostatnich latach, podkreśla, wyprawkę szkolną w ostatnich dniach sierpnia kompletowało aż 40 proc. rodziców. - Teraz będzie inaczej, bo Polacy mniej intensywnie czekają na większe promocje, gdyż poprawiła się ich sytuacja finansowa - tłumaczy ekspert rynku detalicznego.
Zdaniem Biegaja taka decyzja wiąże się jednak z koniecznością poniesienia większych wydatków. Dzieje się tak dlatego, że wiele sklepów największe promocje organizuje tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego.
W minionych latach, dzięki zwlekaniu z tego typu zakupami niemal do ostatniej chwili, konsumenci mogli dodatkowo zaoszczędzić nawet ok. 15-20 proc. – szacuje Robert Biegaj.
Z raportu wynika również, że 37,9 proc. ankietowanych kupiło lub kupi artykuły szkolne w dyskontach. Na supermarkety postawi 30,8 proc. kupujących. – Z tego wynika, że większość konsumentów, bo blisko 69 proc. zakupi art. szkolne w dwóch największych rynkowych formatach. I sieci z tych segmentów będą bić się o to, która z nich najwięcej zarobi. Przewagę procentową mają tutaj dyskonty, ale hipermarkety wcale od nich nie odstają – mówi Robert Biegaj.