Wysokie bezrobocie na terenach po trzęsieniu ziemi

Do urzędów pośrednictwa pracy w prefekturze Miyagi na północnym wschodzie Japonii w miesiąc po trzęsieniu ziemi wpłynęło ponad 17 tysięcy wniosków o przyznanie zasiłku dla bezrobotnych, trzykrotnie więcej niż rok temu - podał w piątek miejscowy urząd pracy.

Elektrownia Fukushima I
Źródło zdjęć: © AFP PHOTO / HO / NHK

Rząd stworzył ok. 20 tysięcy miejsc pracy w ramach nadzwyczajnych środków walki ze skutkami kataklizmu. Jednak wg szacunków liczba chętnych wyniesie kilkadziesiąt tysięcy po uwzględnieniu bezrobotnych z sąsiednich prefektur Iwate i Fukushima, które podobnie jak Miyagi zostały zniszczone przez wstrząsy i falę tsunami.

Jak wynika z danych urzędu pracy w Miyagi, ponad 80 proc. wszystkich wniosków nadeszło z miast położonych na wybrzeżu, np. Ishinomaki i Kesennuma. - Świadczy to o niemal całkowitej zapaści przemysłu rybnego na skutek przejścia tsunami - wyjaśnił przedstawiciel urzędu.

Japońskie ministerstwo zdrowia, pracy i dobrobytu przyznało prawo do ubiegania się o zasiłek osobom, które były zmuszone wybrać się na tymczasowy urlop ze względu na kiepską kondycję ich dotychczasowych miejsc pracy.

Zdaniem urzędników, rząd będzie wkrótce zmuszony przedsięwziąć dodatkowe środki w walce z rosnącym bezrobociem.

Tymczasem Masataka Shimizu, prezes TEPCO - operatora uszkodzonej w trzęsieniu ziemi elektrowni atomowej Fukushima - spotkał się w piątek z gubernatorem prefektury Miyagi, Yuhei Sato, aby osobiście przeprosić za kryzys nuklearny, do jakiego doszło w siłowni.

Shimizu już wcześniej dwukrotnie ubiegał się o to spotkanie, jednak gubernator odmawiał, mówiąc, że "gniew i strach mieszkańców tej prefektury osiągnęły szczyt". Prezes ma w planach dalsze spotkania z miejscowymi władzami i mieszkańcami.

W elektrowni atomowej Fukushima od czasu katastrofalnego trzęsienia ziemi trwa dramatyczna walka o opanowanie sytuacji. Wstrząsy o sile 9 w skali Richtera i fale tsunami uszkodziły system chłodzenia reaktorów, powodując poważny wyciek radioaktywny. akl/

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Sprawdzili lody na Warmii i Mazurach. Oto czego nie powinno w nich być
Sprawdzili lody na Warmii i Mazurach. Oto czego nie powinno w nich być
Kolejni turyści odkryli Zakopane. Zjeżdżają autokarami, płacą fortunę
Kolejni turyści odkryli Zakopane. Zjeżdżają autokarami, płacą fortunę
Tarcza Wschód. Oto skąd mają pochodzić grunty
Tarcza Wschód. Oto skąd mają pochodzić grunty
Wolą pracować w Niemczech. Wyjazd to będzie "natychmiastowy wstrząs"
Wolą pracować w Niemczech. Wyjazd to będzie "natychmiastowy wstrząs"
Ten kraj zalewa nas ogórkami. Polska płaci mu miliony
Ten kraj zalewa nas ogórkami. Polska płaci mu miliony
Kwiaty z Afryki zalewają polski rynek. Producenci ostrzegają
Kwiaty z Afryki zalewają polski rynek. Producenci ostrzegają
Żyją w mieszkaniach, nie płacą, długi rosną. Coraz więcej eksmisji
Żyją w mieszkaniach, nie płacą, długi rosną. Coraz więcej eksmisji
Zamówili dwa dorsze nad Bałtykiem. W sieci zawrzało
Zamówili dwa dorsze nad Bałtykiem. W sieci zawrzało
Pobierasz taką emeryturę? Czternastki nie dostaniesz. Oto wyliczenia
Pobierasz taką emeryturę? Czternastki nie dostaniesz. Oto wyliczenia
Nowy hit wakacyjny Polaków. W czerwcu wyspę odwiedziło 4 tys. turystów
Nowy hit wakacyjny Polaków. W czerwcu wyspę odwiedziło 4 tys. turystów
1,8 tys. zł dopłaty. Resort majstruje przy emeryturach jednej grupy
1,8 tys. zł dopłaty. Resort majstruje przy emeryturach jednej grupy
Moneta 2 zł warta kilkaset złotych. Sprawdź, czy masz ją w portfelu
Moneta 2 zł warta kilkaset złotych. Sprawdź, czy masz ją w portfelu