Wysyłają CV, chociaż mają pracę

Chociaż mamy pracę, to i tak szukamy innej

Wysyłają CV, chociaż mają pracę
Źródło zdjęć: © Thinkstock

15.01.2013 | aktual.: 15.01.2013 10:20

Chociaż mamy pracę, to i tak szukamy innej. Liczymy na to, że w innym miejscu będą nam płacić więcej, będziemy bardziej doceniani lub atmosfera będzie lepsza. Cała sztuka polega na tym, by obecny szef nie dowiedział się, że wysyłamy CV.

- Jeśli „luźno” szukamy innej pracy, obecny szef nie może się o tym dowiedzieć. W przeciwnym razie zacznie nas traktować jak balast. Sam będzie szukał kogoś na nasze miejsce. Będzie dla niego jasne, że nie jesteśmy zmotywowani i nastawieni na wynik. To dla niego sygnał, że niepotrzebnie w nas inwestuje, daje premie, podwyżki, bonusy – uważa dr Joachim Garlicki, psycholog społeczny, doradca personalny w Human & Job.

Połowa szuka, żeby szantażować

W ankiecie serwisu Praca.wp.pl aż 43 proc. głosujących odpowiedziało, że ma pracę, ale zmieni ją jeśli tylko trafi się coś lepszego. Od czasu do czasu szuka pracy (będąc zatrudnionym) 16 proc. osób. Codziennie szuka czegoś nowego 15 proc. pracowników. Pracy nie szuka 21 proc. Polaków. Zdaniem 6% Polaków, szukaniem pracy powinni zajmować się wyłącznie bezrobotni. W sondażu zagłosowało 8870 Polaków. Pracownicy najczęściej nie chwalą się szefowi, że próbują znaleźć inne zatrudnienie. No chyba że chcą wywrzeć na nim presję. „Jeśli nie dasz mi podwyżki, odejdę do konkurencji, właśnie wracam z rozmowy kwalifikacyjnej” – to dość częsta metoda stosowana przez podwładnych.

- Połowa pracowników szuka innej pracy po to, by szantażować obecnego szefa. Wcale nie chcą zmienić pracy, tylko chcą mieć w ręku atut. Chcą wytargować lepsze warunki pracy, mówiąc że jeśli czegoś nie dostaną, odejdą. Ci pracownicy robią wszystko, by szef dowiedział się, że szukają pracy. Wielu szefów godzi się na warunki podwładnego, jeśli trudno go zastąpić. Pracownik, który poważnie myśli o innej pracy, na pewno będzie dyskretny – dodaje Garlicki.

Szukając pracy „na poważnie”, ale nie wiedząc jaki będzie tego efekt, pracownicy nie powinni o tym rozpowiadać współpracownikom. Nie drukujmy CV w pracy. W obecnym miejscu pracy nie negocjujmy warunków nowej pracy. Nie wertujmy ogłoszeń w czasie pracy. Cały czas wykonujmy swoje obowiązki sumiennie, nie wolno dać szefowi powodów, by myślał że za chwilę odejdziemy. Ostrożnie korzystajmy z rekrutacyjnych serwisów społecznościowych – pamiętajmy, że szef też je przegląda. Pracujmy dobrze, a innego zatrudnienia szukajmy po godzinach. Na rozmowy kwalifikacyjne starajmy się umawiać po pracy. Jeśli to niemożliwe, bierzmy urlop lub zwalniajmy się z pracy wcześniej, pamiętając o odpracowaniu nieobecności. Angażujmy się w obecną pracę, korzystajmy ze szkoleń firmowych – cały czas rozwijajmy się zawodowo.

Lepiej być jak łza

- Musimy pracować bez zarzutu, bo nie wiemy czy przeniesiemy się do innej firmy. Być może nic nie wyjdzie z naszych poszukiwań. Obecny szef jednak może odnotować, że mieliśmy spadek zaangażowania, że coś z nami było nie tak. Poza tym nowy szef zawsze może zadzwonić do poprzedniej pracy i zapytać jak pracowaliśmy. A przecież ostatnie wrażenie będzie najlepiej zapamiętane – mówi Joachim Garlicki.

Uwaga na anonimowe oferty

Specjaliści doradzają też, by uważnie korzystać z pomocy doradców i head hunterów. Adam, informatyk z Poznania wysłał swoje CV do agencji pośrednictwa pracy – wybrał konkretną ofertę zamieszczoną na stronie firmy. Tyle że pracodawca pozostawał anonimowy w anonsie. Pośrednik umówił Adama z pracodawcą. Jakież było jego zdziwienie, gdy na spotkanie przyszedł jego… obecny szef.

- Najpierw byłem skonsternowany, potem zacząłem się śmiać. Szef tak samo – pisze Adam na forum. - Wytłumaczyłem mu, że tak sobie „luźno szukam”. Co ciekawe w ofercie była podana pensja, wyższa od tej, którą mam. Szef stwierdził, że chce poszerzyć zespół i szuka nowych osób, najlepiej z większym doświadczeniem, dlatego proponuje wyższą pensję. Po miesiącu dał mi podwyżkę, chociaż dalej moja pensja nie była taka jak ta w ogłoszeniu.

Wszyscy powinni wysyłać CV. By nie skostnieć

Należy szukać innej pracy, uczestniczyć w rekrutacjach i spotkaniach. Chociażby po to, by dowiedzieć się jakie wymagania mają inni. Może warto zrobić dodatkowe szkolenie, by być bardziej konkurencyjnym na rynku?

- Oczywiście, że trzeba wysyłać CV. Chodzi o to, żeby się nie zasiedzieć w jednym miejscu, nie wpaść w marazm. Może się okazać, że od dawana inne firmy proponują lepsze warunki, a tylko my bezmyślnie tkwimy w jednym miejscu – mówi Joanna Pogórska, doradca personalny.

A co jeśli musimy zmienić pracę?

Nie każdy może sobie pozwolić na to, by spokojnie szukać innej pracy. Wspaniale jeśli jesteśmy specjalistami, ofert pracy jest dla nas zatrzęsienie, a my możemy tylko przebierać. A co gdy musimy znaleźć inną pracę – bo nie wystarcza nam do pierwszego?

- Dopytajmy czy w obecnej pracy jest jakaś możliwość dorobienia. Może wystarczy wziąć dodatkowe zlecenia, może nie musimy zmieniać firmy. Jeśli nie, to zastanówmy się gdzie płacą więcej. Dowiedzmy się, czy te firmy szukają pracowników i z jakimi kwalifikacjami. Wysyłajmy CV, dzwońmy, umawiajmy się na spotkania i jeśli jest to potrzebne, róbmy szkolenia. Czasem atutem jest to, że jesteśmy w trakcie doszkalania. Jeśli jesteśmy zdecydowani zmienić pracę, to lepiej mówić o tym głośno. Wtedy nie ma sensu trzymać tego w tajemnicy. Wówczas dobrze jest pytać znajomych, krewnych – mówi Pogórska.

Jak szukać pracy dyskretnie?

  1. Uważaj na to, co piszesz w serwisach społecznościowych. Swoim wiadomościom nadaj status prywatnych. O poszukiwaniach informuj tylko wybranych. Nie tytułuj informacji „szukam pracy”. Pamiętaj, że szef przegląda profile.
  1. Rozwijaj się zawodowo, korzystaj ze szkoleń oferowanych przez obecną firmę.
  1. Nie zaniedbuj obecnych obowiązków – gdy będziesz się obijać, szef zacznie coś podejrzewać.
  1. Uważnie korzystaj z firm rekruterskich. Twój szef może też z nich korzystać.
  1. Przyjrzyj się firmom, które Cię interesują. Sprawdź, na jakie stanowiska prowadzą rekrutację. Jeśli masz czas, może warto zrobić dodatkowe szkolenia, by zdobyć wymarzone stanowisko.
  1. Podejmuj prace dorywcze, zlecenia, angażuj się w inne działania, rób wszystko by mieć w czym wybierać.

AD,MA,WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)