Trwa ładowanie...
sesja
07-11-2008 09:14

XTB daily

O ile rynkom akcji wczoraj zaczęły się udzielać paniczne nastroje, na rynkach walutowych widać, iż początkowa reakcja jest umiarkowana. Nikomu chyba nie trzeba przypominać wydarzeń z ostatniej dekady sierpnia, kiedy to właśnie rynek walutowy nakręcał "spiralę strachu", głównie poprzez ruchy na parach z jenem, ale także EURUSD.

XTB dailyŹródło: X-Trade Brokers
d2lxbbq
d2lxbbq

Dane i wydarzenia - "Bailout" zatacza coraz szersze kręgi

Rynki nie czekały do dzisiejszych danych o zatrudnieniu i po chwilowym odbiciu i uspokojeniu rozpoczęły wyprzedaż już w środę, która była kontynuowana również wczoraj. Dotyczy to tak Wall Street, jak i parkietów azjatyckich, gdzie dziś nastroje tonowała jedynie trzecia już w tym miesiącu decyzja Banku Korei o obniżce stóp procentowych. Powodem do niepokoju staje się w coraz większy stopniu branża motoryzacyjna. Mimo dramatycznych spadków cen ropy naftowej i części surowców wykorzystywanych do produkcji aut (jak choćby aluminium czy platyna) problemy producentów narastają wraz z załamującą się sprzedażą. Toyota już poinformowała o korekcie przewidywań w zakresie swoich wyników, ale jej sytuacja i tak jest znacząco lepsza w porównaniu do amerykańskich producentów. GM, Ford i Chrysler mogą mieć poważne kłopoty z płynnością, również dlatego, że gwarantują opiekę medyczną emerytowanym byłym pracownikom. Firmy te wnioskowały o pomoc już wcześniej i zanosi się na to, że wkrótce ją otrzymają. Pakiet opracowywany
przez administrację rządową (przy silnym wsparciu prezydenta elekta) i Kongres może opiewać na kwotę 50 mld USD. Byłyby to głównie pożyczki. Wprowadzenie w życie pakietu może nieco ustabilizować sytuację, ale rynek z pewnością pozostanie zaniepokojony faktem, iż gospodarka w coraz większym stopniu polegać będzie na rządowej pomocy, zwłaszcza, że znajdzie to swoje odbicie we wzroście długu publicznego.

Dziś dane o zatrudnieniu poza rolnictwem w USA - publikacja o godz. 14.30. Rynek oczekuje spadku zatrudnienia rzędu 200 tys., po tym jak w minionym miesiącu obniżyło się ono o 159 tys. Stopa bezrobocia (przypomnijmy, iż ta figura pochodzi z oddzielnego badania statystycznego) miałaby wzrosnąć do 6,3%. W Niemczech o godzinie 12.00 poznamy dane o produkcji przemysłowej za wrzesień. Rynek pierwotnie oczekiwał spadku o 0,9% m/m, ale po podanych wczoraj fatalnych danych o zamówieniach nie można wykluczyć, iż spadek będzie głębszy.

Waluty - Na razie w miarę spokojnie

O ile rynkom akcji wczoraj zaczęły się udzielać paniczne nastroje, na rynkach walutowych widać, iż początkowa reakcja jest umiarkowana. Nikomu chyba nie trzeba przypominać wydarzeń z ostatniej dekady sierpnia, kiedy to właśnie rynek walutowy nakręcał "spiralę strachu", głównie poprzez ruchy na parach z jenem, ale także EURUSD. Rzeczywiście od wczorajszego popołudnia zarówno USDJPY, jak i EURUSD zniżkowały. Para EURUSD z ok. 1,29 do 1,2650, zaś USDJPY z okolic 98,00 do 96,70. Na tych poziomach jednak widać już jednak popyt, który wyprowadził dziś rano notowania par odpowiednio do 1,2765 i 97,50. Co ciekawe kilka dużych banków aktywnych na rynku forex przewiduje powrót pary USDJPY w okolice październikowych minimów jeszcze w tym roku i to nawet pomimo potencjalnej interwencji ze strony Banku Japonii. Póki co reakcja rynku jest spokojna, ale karty rozdaje rynek akcji. Odnośnie dzisiejszego raportu z rynku pracy, warto wziąć pod uwagę fakt, iż słabe (słabsze od oczekiwań) dane mogą paradoksalnie spowodować
spadki na EURUSD - właśnie poprzez kanał rynku akcji.

Surowce - Ropa na nowych minimach, miedź blisko

Rynek surowców w ostatnim czasie cechuje się wyjątkową słabością. Nie bardzo skorzystał na odbiciu a teraz chętnie przyłącza się do kolejnego ruchu w dół. Widać to zwłaszcza po takich surowcach, jak ropa czy miedź. Mimo, iż zarówno rynki akcji jak i EURUSD są jeszcze dość daleko od październikowych minimów, cena baryłki Brent wczoraj po raz kolejny odnotowała wczoraj roczne minimum - tym razem był to poziom 56,39 USD, potwierdzając jednocześnie siłę trendu spadkowego, który może doprowadzić ceny do minimów ze stycznia 2007. Niewiele lepiej sytuacja wygląda na rynku miedzi. Tam minimum z 27 października jest jeszcze nienaruszone (3586 USD za tonę), jednak dynamika ostatniej przeceny nie wyklucza rychłego testu tego poziomu. Rynkowi miedzi z pewnością nie pomagają dane o rosnących zapasach. Te monitorowane przez LME są na najwyższym poziomie od marca 2004 roku. Wczoraj cena tony miedzi obniżyła się do poziomu 3775 USD.

Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

d2lxbbq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2lxbbq