Za nami decyzja EBC. Teraz Fed wstrząśnie rynkiem walutowym
Poza informacjami na temat stóp procentowych, podane zostaną projekcje makroekonomiczne Banku Rezerwy Federalnej dla amerykańskiej gospodarki.
Jeszcze emocje nie opadły po ubiegłotygodniowej decyzji EBC, dotyczącej stóp procentowych, a już zbliża się kolejne ważne wydarzenie dla rynku walutowego. We wtorek rozpocznie się posiedzenie amerykańskiego Fedu, a decyzję banku centralnego USA poznamy w środę wieczorem.
EBC nie tylko obniżył w ubiegłym czwartek poziom stóp procentowych, ale także zapowiedział powiększenie programu skupu aktywów oraz kolejną rundę tanich pożyczek dla sektora bankowego. Stopę depozytową w strefie euro obniżono do poziomu -0,4 procent, a stopa refinansowa, zwana główną stopą procentową, poszła w dół z poziomu 0,05 procent do poziomu 0 procent. Z kolei program skupu aktywów został powiększony o wartość 20 mld euro miesięcznie, a zatem teraz bank będzie kupował papiery za 80 mld euro miesięcznie.
Zdecydowane działania ze strony Europejskiego Banku Centralnego wywołały spadek wartości euro. W konsekwencji na początku nowego tygodnia jest ono wyceniane na 4,27 zł.
W nowym tygodniu sporo zamieszania na rynku wywoła zapewne środowa decyzja Fed w sprawie stóp procentowych, mimo że rynek tylko w minimalnym stopniu spodziewa się podwyżki. Ostatnio, i zarazem pierwszy raz od 2006 roku, amerykański bank centralny poniósł koszt kapitału w grudniu ubiegłego roku.
- Sądzimy, że Fed utrzyma stopy procentowe bez zmian i taka jest też opinia zdecydowanej większości uczestników rynku. Naszym zdaniem Fed zdecyduje się na podwyżkę w czerwcu, jednak teraz za wcześnie na komunikację w tym kierunku. FOMC raczej przyjmie stanowisko wait-and-see, by na spokojnie ocenić, czy pozytywny pęd gospodarki utrzyma się w kolejnych tygodniach i dopiero komunikat po kwietniowym posiedzeniu posłuży do przygotowania rynku pod czerwcową decyzję (podobnie jak w ubiegłym roku komunikat z października przygotował na grudniową podwyżkę) - komentuje Konrad Białas, analityk TMS Brokers.
Poza informacjami na temat stóp procentowych, podane zostaną projekcje makroekonomiczne Banku Rezerwy Federalnej dla amerykańskiej gospodarki. Publikowane cztery razy w roku dane, dotyczą inflacji, wzrostu PKB oraz stopy bezrobocia. Są to kluczowe informacje, na podstawie których bank centralny USA podejmuje decyzje dotyczące polityki pieniężnej. Ważniejsze od projekcji makroekonomicznych mogą się jednak okazać słowa, jakie wypowie Janet Yellen podczas konferencji prasowej.
Zobacz, jak zmieniała się cena dolara tym roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1451606400&de=1457910000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
- Wydaje się, że ostateczny wydźwięk sygnałów, jakie poznamy z Fed w środę, może okazać się mniej „gołębi”, niż tego oczekuje rynek, co może wesprzeć dolara - komentuje Marek Rogalski, analityk DM BOŚ. W tym przypadku "gołębi" oznacza, skłonność Fed do pozostawienia stóp procentowych w USA na dotychczasowym poziomie.
W poniedziałek dolar kosztuje 3,85 zł, po mocnym spadku wartości w stosunku do złotego pod koniec ubiegłego tygodnia. Według analityka TMS Brokers, wynik środowego posiedzenia Fed wzmocni amerykańską walutę.
- Dla reakcji rynku wiele będzie zależeć od charakteru konferencji prezes Yellen. Paradoksalnie wyważone podejście może być odebrane za zbyt mało gołębie i wystarczyć, by pozostawić furtkę otwartą do podwyżki jeszcze w tym półroczu i wesprzeć w ten sposób dolara. W końcu rynek nie wycenia nawet jednej pełnej podwyżki do końca 2016 roku. Pokazuje to jak wielkie pole do umocnienia ma dolar amerykański poprzez kanał stopy procentowej - komentuje Konrad Białas, analityk TMS Brokers.