Za żadne pieniądze nie będziemy tam pracować!

Prostytutką lub panem do towarzystwa nie chciałoby zostać 38% głosujących w naszej ankiecie. Co ciekawe, 28% osób, za najbardziej niechciany zawód uważa pracownika prosektorium. Tej pracy nawet za 10 tys. zł nie chciałoby wykonywać 28% Polaków.

Na następnym miejscu uplasował się pracownik uboju - 17% osób nie chciałoby pracować w tym zawodzie za żadne skarby.

Uznaniem nie darzymy też polityka - chociaż wiadomo, że polityk zarabia całkiem sporo, Polacy nie chcieliby zajmować się polityką zawodowo (5% głosujących tak mówi).

Za żadne pieniądze, 4% głosujących, nie podjęłoby pracy grabarza. Tyle samo wskazało profesję kontrolera biletów.

Zaś 2% osób nie podjęłoby pracy sprzątaczki, nawet gdyby pracodawca oferował 10 tys. zł. W sondażu wzięło udział 24 168 osób.

- Nie dziwi mnie, że w taki sposób głosowali internauci. Ich upodobania pokrywają się z szerszą tendencją. Praca w agencji towarzyskiej nie jest akceptowana społecznie. Profesja polityka też raczej źle się kojarzy. Niestety w takich sondażach kierujemy się najczęściej stereotypami, które bywają krzywdzące i niesprawiedliwe – mówi Joanna Pogórska, psycholog społeczny i doradca personalny.

Dodajmy, że największym poszanowaniem w Polsce cieszą się takie profesje jak: strażak, lekarz, profesor uniwersytecki.

Chociaż zawód rzeźnika nie cieszy się tak dużym prestiżem, badania przeprowadzone przez Galaxy Pool Service, wykazały, iż przedstawiciele tej profesji czerpią dużo satysfakcji i radości z pracy. Tak odpowiadało 76 proc. przebadanych przedstawicieli tego zawodu. Co ciekawe, z tych badań wynika też to właśnie rzeźnicy najczęściej uprawiają seks (o 60 proc. częściej niż inne grupy pracowników).

(toy)/JK