Zabezpieczenia antykradzieżowe na maśle to za mało. Sklep sięgnął po "broń ostateczną"

Masło jest tak cenne, że trzeba je zabierać z ogólnodostępnych lodówek. Na dowód jedna z internautek opublikowała w sieci zdjęcie ze sklepu w Łodzi. I można by pomyśleć, że to żart, gdyby nie fakt, że to niepierwszy dowód na "luksusowość" tego produktu.

Zabezpieczenia antykradzieżowe na maśle to za mało. Sklep sięgnął po "broń ostateczną"
Źródło zdjęć: © East News | KAROL SEREWIS
Patryk Skrzat

17.10.2017 | aktual.: 17.10.2017 19:46

Rosnące ceny masła doprowadziły w Polsce do absurdów. Jeden z internautów zauważył, że w Biedronce "smarowidło" osiągnęło ceny wyższe od ośmiorniczek.

Na tym jednak nie koniec. Skoro cena masła wzrosła, to i znaleźli się amatorzy, którzy zamiast płacić, zaczęli je ze sklepów po prostu wynosić. To z kolei doprowadziło do sytuacji, gdy na maśle zaczęły się pojawiać zabezpieczenia antykradzieżowe.

Ale to nadal nie wszystko. Okazuje się, że masło można po prostu przenieść z ogólnodostępnych lodówek do bezpieczniejszego miejsca. Nie wiadomo, czy przyczyną był brak wspomnianych wcześniej zabezpieczeń, czy po prostu uznano, że lepiej cały czas mieć je na nie oku. W każdym razie jedna z internautek opublikowała zdjęcie kartki informującej, że "masło dostępne jest przy kasie alkoholowej".

Autorka wpisu dodała, że zdjęcie wykonane zostało w Delikatesach Centrum w Łodzi.

Kiedy masło będzie tańsze?

Ceny masła zaczęły znacząco rosnąć od początku wakacji. W ciągu roku cena wzrosła niemal dwukrotnie. Eksperci przekonują jednak, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy produkty mleczne będą tanieć. Tym samym masło w końcu ma przestać być produktem luksusowym.

A jak udowodniliśmy w Wirtualnej Polsce, masło zawsze można ubić samemu:

kradzieżsklepceny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (532)