Zagranica się rozpycha
Wtorkowa sesja była kontynuacją wczorajszego optymizmu. Byki zastosowały dokładnie tą samą strategię i ponownie okazała się ona niezwykle skuteczna. Neutralny początek i niemrawy handel, a wraz z upływem kolejnych godzin systematyczny wzrost WIG20 sprawiał, że indeks bez większych przeszkód zbliżył się do granicy 2400 pkt.
13.07.2010 19:10
Wzrosty wszystkich europejskich rynków były o tyle zakasujące, że miały miejsce zarówno po gorszym od prognoz odczycie niemieckiego indeksu nastroju ZEW jak i po obniżeniu przez agencję Moody’s raitingu Portugali. Psujący się nastój biznesu od kilku miesięcy nie wywoływał już gwałtownych reakcji inwestorów, ale zmiana raitingu to poważny cios w rynki, które dziś wyjątkowo gładko go przyjęły. Częściowo uzasadnieniem zlekceważenia zaleceń agencji były dziś greckie bony skarbowe, które udało się Grekom sprzedać inwestorom po oprocentowaniu niższym niż otrzymywane przez ten kraj pożyczki z Unii Europejskiej. Uważam, że radość z tego powodu jest zdecydowanie przedwczesna, bo jedyne co się greckiemu rządowi udało to uplasowanie krótkoterminowego (bony były 26-tygodniowe) zadłużenia, a największe problemy występują na długich obligacjach, na które nadal nie ma chętnych.
Przy wspinających się indeksach dość zabawnie wyglądały komunikaty płynące z banku Wells Fargo, który obniżył prognozy zysków części spółek sektora finansowego w Stanach, na zaledwie kilka dni przed ich publikacją. W takich okolicznościach naprawdę trudno oprzeć się wrażeniu, że absolutnie wszyscy robią wszystko żeby codziennie można było mówić o wynikach lepszych od prognoz.
Analogicznie do poniedziałkowej sesji dziś również WIG20 w samej końcówce oddalił się od dziennych szczytów przez co dystans do okrągłego poziomu 2400 pkt. sięga jeszcze jednego procenta. Najbardziej interesujące jednak w całym wtorkowym handlu był obrót który przekroczył 2,3 mld złotych z czego ponad 2 mld dotyczyło tylko największych spółek. Największą uwagę wciąż utrzymał Tauron, który jeszcze jutro może liczyć na miano „spółki dnia”, ponieważ wtedy wejdzie do indeksu MSCI Poland. W dającej się przewidzieć przyszłości będzie to już ostatni moment kiedy gracze instytucjonalni powinni być zainteresowani kupnem spółki z uwagi na czynniki poza fundamentalne. Coraz silniejsze wzrosty blue chipów wraz z utrzymującym się w ostatnich dniach umocnieniem złotego stanowią silną przesłankę za zwiększaniem zaangażowania na kraowym rynku przez zagranicę. W takim wypadku oznaczałoby to, że wybicie z trendu bocznego, w którym jesteśmy od 7 tygodni, jest kwestią kilku najbliższych dni.
Paweł Cymcyk
analityk
makler papierów wartościowych
A-Z Finanse