Zapach obornika dziedzictwem kultowym wsi? Politycy szukają sposobu na pozwy
Czy zapach obornika może stać się kulturowym dziedzictwem wsi? Okazuje się, że wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski nie wyklucza takiej możliwości — wynika z odpowiedzi na interpelację poselską.
Posłowie PiS — Fryderyk Kapinos, Barbara Bartuś, Teresa Pamuła — złożyli interpelację, w której poruszyli problem dotyczący mieszkańców wsi oraz rolników. Jak się okazuje, sądy są mocno obciążone pozwami dotyczącymi rolników oraz często nowych mieszkańców wsi.
W okresie pandemii mieszkańcy miast zaczęli przenosić się w rejony wiejskie. Coraz częściej jednak skarżą się na nieprzyjemne zapachy m.in. obornika, czy hałasy, jak rolnicy pracują na polu. Zdarzają się także pozwy w związku z hałasem wywoływanym np. porannym pianiem koguta — przypominają posłowie w swojej interpelacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małe mieszkanie? Ten problem ma wielu Polaków. Jest rozwiązanie
W interpelacji posłowie PiS zwracają także uwagę na koszty sądowe, a także nerwy i czas, który tracą rolnicy.
Czy rząd dostrzega fakt, że sądy są mocno obciążone pozwami w tym zakresie i wszystko na to wskazuje, że jeśli nie zostanie to prawnie uregulowane, to będzie to w dalszym ciągu postępować? - pytają w interpelacji posłowie.
Ponadto pytają, czy "Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi planuje przyjęcie ustawy chroniącej dźwięki i zapachy wsi tak zwane "sensoryczne dziedzictwo wsi" co położy kres coraz częstszym skargom mieszkańców miast, którzy przenieśli się na wieś" - czytamy w interpelacji.
Ministerstwo odpowiedziało
W odpowiedzi Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) zaznaczyło, że analizuje wszystkie zgłaszane sytuacje w związku z hałasami oraz nietypowym zapachem. Ministerstwo odniosło się także do ewentualnych przepisów prawnych.
Działania w zakresie ewentualnego objęcia ochroną prawną charakterystycznych zapachów i odgłosów na terenach rolniczych, mogą być tylko jednym ze sposobów ochrony dziedzictwa sensorycznego wsi, jako elementu szeroko rozumianego dziedzictwa kulturowego wsi - zaznaczył w odpowiedzi sekretarz stanu MRiRW Rafał Romanowski.
Według ministerstwa, poza ochroną prawną, ważna jest także świadomość mieszkańców wsi, jak wygląda działalność rolnicza. Sekretarz stanu MRiRW podkreślił jednak, że jest analizowana "możliwość przygotowania zmian w przepisach prawa dotyczących penalizowania działań w związku z wykonywaniem prac w gospodarstwach rolnych".