Zapłaciła 116 zł za przejazd taksówką. W internecie zawrzało
W mediach społecznościowych pojawił się kolejny przykład tzw. "paragonu grozy", tym razem za przejazd taksówką w Warszawie. Pani Katarzyna za kurs z Wilanowa na Dworzec Wschodni zapłaciła 116 zł. Rachunek wywołał dyskusję wśród internautów.
18.10.2024 11:30
Podróż mieszkanki stolicy liczyła około 23 km i trwała ponad 40 minut. Z rachunku wynika, że na wysokość opłaty wpływ miała nie tylko odległość, ale również czas podróży. To połączenie, szczególnie w warunkach miejskich korków, znacznie wpłynęło na końcowy koszt przejazdu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielu internautów było zszokowanych wysokością opłaty, która wyniosła około 5 zł za 1 km. Warto jednak zaznaczyć, że kwota ta mieści się w obowiązujących ramach taryf w Warszawie. Od 1 września 2024 r. maksymalna stawka za kilometr wzrosła do 5 zł. Wcześniej wynosiła 3 zł.
Post pani Katarzyny wywołał dyskusję w komentarzach. "Ta cena to przejazd Maybachem?" – skomentował jeden z internautów. "Pewnie elektryk" – dodał kolejny.
Niektórzy internauci stanęli w obronie taksówkarzy, wskazując na wysokie koszty prowadzenia działalności.
Warto również zwrócić uwagę, że za przejechane kilometry oraz czas spędzony w taksówce Pani Katarzyna zapłaciła 106 zł, a dodatkowe 10 zł to tzw. opłata początkowa. Jest doliczana na rachunku za tzw. trzaśnięcie drzwiami w taksówce.
Nowe stawki u taksówkarzy
Jak pisaliśmy w WP Finanse, w tym roku, po raz pierwszy od 2011 r., stawki za przejazdy taksówką poszły w górę. Stołeczni radni przegłosowali, że nowa dopuszczalna opłata za kilometr to 5 zł. Obowiązuje ona od września 2024 r.
Opłata początkowa za wynajęcie taksówki wzrosła z 8 zł do 10 zł. Więcej taksówkarze mogą także żądać za godzinę postoju na życzenie klienta. Tu opłata poszła w górę z 40 zł do 50 zł.
Przypomnijmy, że od 17 czerwca taksówkarze mają obowiązek posiadania polskiego prawa jazdy. W przeciwnym wypadku grozi im mandat w wysokości 2 tys. zł. "