"Zaprzyjaźnione" kraje nie ratują Putina. Olbrzymi odpływ kapitału

Nadzieje Kremla na to, że "​​zaprzyjaźnione" kraje zastąpią zachodnich inwestorów, okazały się płonne - pisze "The Moscow Times". Od początku wojny z rosyjskiej gospodarki wyparowały miliardy dolarów, a chętnych na wypełnienie tej luki nie ma.

Zachodni kapitał opuszcza Rosję. Najgorsze dane od lat
Zachodni kapitał opuszcza Rosję. Najgorsze dane od lat
Źródło zdjęć: © Getty Images | Contributor#8523328
Karolina Wysota

Według statystyk Centralnego Banku Federacji Rosyjskiej, które przywołuje w swoim artykule The Moscow Times, wolumen inwestycji zagranicznych w Rosji w październiku ubiegłego roku spadł do najniższego poziomu w ciągu ostatnich 15 lat i nadal gwałtownie spada. Precyzyjniej - w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2024 roku inwestorzy zagraniczni wycofali kolejne 44 mld dolarów kapitału, powodując spadek bezpośrednich inwestycji zagranicznych w rosyjską gospodarkę do poziomu 235 mld dolarów.

Bezpośrednie inwestycje zagraniczne (w skrócie BIZ) mają miejsce wtedy, gdy przedsiębiorstwa, wielonarodowe korporacje lub osoby fizyczne z jednego kraju inwestuje kapitał w aktywa innego państwa w skali umożliwiającej bezpośredni udział w zarządzaniu nimi. Jak przypomina The Moscow Times, w 2023 roku Rosja straciła 80 mld dolarów w ramach BIZ, natomiast w pierwszym roku wojny 138 mld dolarów. W rezultacie w ciągu trzech lat pula BIZ w gospodarce rosyjskiej, która przed inwazją na Ukrainę wynosiła prawie 500 mld dolarów, zmniejszyła się o połowę, czyli o 262 mld dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zbudował ogromny biznes. "Sami sobie robimy krzywdę"

Sojusznicy nie słuchają Putina

Chociaż prezydent Rosji Władimir Putin zadeklarował maksymalną otwartość dla inwestorów z krajów sojuszu BRICS (nieformalnego ugrupowania zrzeszającego państw rozwijające się i zapoczątkowanego przez Brazylię, Rosję, Indie oraz Chiny) i wezwał ich do inwestowania kapitału w Rosji, statystyki banku centralnego nie odnotowały napływu pieniędzy. Według Janisa Kluge - pracownika naukowego Instytutu Studiów Międzynarodowych i Bezpieczeństwa, na którego powołuje się w swoim artykule The Moscow Times - wskazuje to na rosnącą izolację rosyjskiej gospodarki

Na przykład władze Chin, największego partnera handlowego Rosji, z którym Putin utrzymuje stosunki strategiczne, zakazały lokalnym firmom inwestowania w rosyjski sektor naftowo-gazowy, odmówiły inwestycji w gazociąg Siła Syberii 2 i nakazały producentom samochodów nie budować fabryk w Rosji.

Przed wojną trzy czwarte bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Rosji pochodziło z krajów znajdujących się na liście "nieprzyjaznych", których inwestycje ustały po wprowadzeniu sankcji i kontrsankcji. Zainwestowały one kwotę równą 20 procentom wszystkich aktywów trwałych w wydobycie surowców mineralnych i przemysł przetwórczy, które odpowiadają za 50 procentom PKB Rosji i 40 procentom zatrudnienia. Jeszcze większy udział mają w handlu (stanowiący 80 procent aktywów trwałych), finansach (prawie 70 procent), a także w sektorze naukowo-technicznym (40 procent) -wynika z danych analityków firmy Loko-Invest.

W tym samym czasie Chiny odpowiadały za zaledwie 3,3 mld dolarów bezpośrednich inwestycji w Rosji, czyli 0,66 procent całości, Indie odpowiadały za zaledwie 613 mln dolarów, czyli 0,012 procent, a inwestycje z Brazylii i RPA były tak nieznaczne, że nie zostały uwzględnione w statystykach banku centralnego.

Według The Moscow Times aktywa zachodnich inwestorów pozostające w Rosji są zagrożone konfiskatą. Rząd przygotowuje się do wniesienia do Dumy projektu ustawy, która ustanowi mechanizm przejmowania własności prywatnej w odpowiedzi na zamrożenie rezerw banku centralnego na Zachodzie. Jak poinformowały źródła zaznajomione z dokumentem, zgodnie z treścią dokumentu praktyka konfiskaty zostanie rozszerzona na wszystkie kraje, które nałożyły sankcje na Rosję.

Źródło artykułu:WP Finanse
rosjawładimir putingospodarka rosji

Wybrane dla Ciebie