Zarabiamy więcej niż Czesi i Węgrzy
Najwyżej wciąż są wynagradzane osoby pracujące w Warszawie - wynika z badań międzynarodowej firmy Mercer. Szybciej jednak rosną pensje pracowników w innych dużych miastach - pisze "Rzeczpospolita".
Zdaniem Dariusza Dmowskiego z firmy Mercer Human Resource Consulting, która co roku przeprowadza analizę wynagrodzeń, jest to efekt braku rąk do pracy w wielu miejscach. Nie ma zwłaszcza inżynierów i specjalistów IT.
Miasta Dolnego Śląska oraz Kraków i Katowice wynagradzają nieco lepiej niż Warszawa jedynie pracowników na stanowiskach wykonawczych, np. sprzątaczki, asystentki. Ale różnica w zarobkach niższej i średniej kadry kierowniczej między stolicą a Dolnym Śląskiem wynosi już 30 proc. Po Warszawie na kolejnych miejscach pod względem wysokości wynagrodzeń plasują się Kraków i Katowice.
Z badania, które objęło w Polsce 180 firm międzynarodowych, wynika też, że najwięcej zarabiają specjaliści IT. Doganiają ich osoby zatrudnione w finansach przedsiębiorstw.
Polska dość dobrze wypada w porównaniu z innymi krajami.