Zatrudnieni przez telefon

Praca na odległość ma coraz więcej zwolenników. Za pomocą Internetu i telefonu pracują już nie tylko graficy, czy tłumacze. Okazuje się, że nie wychodząc z domu zarabiają również księgowi, handlowcy, a nawet nauczyciele.

Zatrudnieni przez telefon

26.04.2007 | aktual.: 26.04.2007 17:33

Zamiast korepetycji udzielanych w domu ucznia, pedagodzy wolą przesyłać zadania matematyczne i tematy wypracowań za pośrednictwem Internetu. Klienci firm ubezpieczeniowych, konsultingowych, czy reklamowych również wolą załatwiać formalności za pomocą sieci. Nie trzeba dodawać, że w wirtualnym świecie od dawna działają sklepy i to z wielkim sukcesem. Jak wynika z prognoz Gemius, firmy specjalizującej się w badaniach Internetu, w 2010 roku obroty polskich sklepów działających w sieci mają sięgnąć 4 mld euro. Udział handlu on line w całkowitej sprzedaży detalicznej w roku 2010 ma zaś osiągnąć 4%. Wprowadzenie szczegółowych uregulowań ustawowych dotyczących zdalnej pracy to już tylko kwestia czasu.

*Firma bez ścian *
Jak podaje w swym raporcie sopocka pracownia badań społecznych PBS DGA, co czwarty ankietowany przedsiębiorca deklaruje chęć wprowadzenia pracy na odległość w swojej firmie. Dlatego już nikogo nie powinny dziwić firmy, w których wszystkie czynności związane z funkcjonowaniem, wykonywane są w domach pracowników, a przedstawiciele poszczególnych stanowisk porozumiewają się wyłącznie przez telefon, czy Internet. Pracodawcy wolą wprowadzać taką formę zatrudnienia chociażby ze względu na oszczędności – nie musza przecież wynajmować lokali. Telepraca pozwala też zatrudniać fachowców, którzy mieszkają w innych miastach lub za granicą. Dla szefów liczą się przede wszystkim wyniki osiągane przez pracowników, a nie to jak długo przesiadują w biurach.

*Szansa dla matek *
Telepracodawcy od podwładnych wymagają przede wszystkim samodyscypliny i nieposzlakowanej opinii. Kandydat idąc na rozmowę kwalifikacyjną nie powinien się zdziwić jeśli przeszły szef poprosi go o referencje, czy zaświadczenia o niekaralności. Z tej formy zatrudnienia coraz częściej utrzymują się matki wychowujące dzieci, osoby niepełnosprawne, czy starsze, wśród których nie brakuje wysokiej klasy fachowców. Popularność takiej formy zatrudnienia zauważyli posłowie, którzy już przygotowują projekt ustawy. Telepracę definiują jako systematyczną pracę wykonywaną przez pracownika poza przedsiębiorstwem, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Telepracownik ma obowiązek przekazać efekty swojej pracy za pośrednictwem Internetu.

Wirtualni współpracownicy
Projekt ustawy dotyczący telepracy przewiduje zatrudnianie na umowę o pracę. Pracodawca ma być zobowiązany do stworzenia pracownikowi warunków pracy odpowiadających standardom BHP, a pracownik wykonujący pracę w warunkach telepracy ma samodzielnie regulować swój czas pracy. To, że pracownik wykonuje swoje obowiązki poza siedzibą pracodawcy, nie oznacza, że musi być odcięty od informacji o firmie i kontaktu z innymi pracownikami. Zgodnie z projektem ustawy pracodawca ma zapewnić telepracownikowi możliwość komunikowania się z zakładowym przedstawicielem pracowników.

Telepraca musi odpowiadać
W propozycji ustawy czytamy, że pracownik będzie mógł przejść na te formę zatrudnienia w dowolnym momencie. Taką zmianę może zaproponować pracodawca lub pracownik. Każda ze stron będzie miała trzy miesiące na sprawdzenie czy jej odpowiada ten system pracy. Jeśli pracownik będzie się źle czuł jako telepracownik, będzie mógł wrócić do pracy w biurze. Według projektu brak zgody pracownika na telepracę nie może być podstawą do zwolnienia go.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)