Zatrzymali 23 tys. kg ryżu z Pakistanu. Oto co wykryli
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) wydała kolejny zakaz względem żywności nienadającej się do spożycia. Tym razem kontrolerzy nie zezwolili na wjazd partii 23 ton ryżu z Pakistanu. Okazało się, że produkty nie są ekologiczne, choć wskazywało na to oznakowanie.
"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - czytamy w komunikacie, który na Facebooku opublikował Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biedronka rozpycha się na Słowacji. Czy jest taniej niż w Polsce? Sprawdzamy
Zakaz wjazdu dla ryżu z Pakistanu. Był "eko" tylko z nazwy
We wpisie służb czytamy, że na trop podejrzanego transportu wpadł oddział IJHARS w Gdańsku. Po weryfikacji podjęto decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski ryżu o łącznej masie 23 ton, importowanego z Pakistanu.
Powodem było niewłaściwe oznakowanie. IJHARS tłumaczy, że na opakowaniu ryżu pojawiła się sugestia, że jest to produkt ekologiczny, "mimo utraty tego charakteru w następstwie zastosowania procesu chemicznego niedozwolonego w produkcji ekologicznej".
Seria wielkich transportów zatrzymanych przez IJHARS
To już kolejny bardzo duży transport, który znalazł się na celowniku kontrolerów. Kilka dni temu oddział IJHARS w Lublinie wprowadził zakaz wjazdu do Polski dla partii prosa o masie 24 ton z Ukrainy. Powodem wydania negatywnej decyzji było wykrycie obecności "żywych szkodników".
Z kolei na początku kwietnia służby zatrzymały 21,6 ton świeżej marchwi z Rosji. Zakaz został wydany z powodu braku oznakowania.
To właśnie błędy w znakowaniu są najczęstszą przyczyną wydawania negatywnych decyzji. W tym zakresie główne nieprawidłowości obejmują bezprawne użycie deklaracji "bez GMO", całkowity brak oznakowania w języku polskim oraz błędy w zakresie wartości odżywczej.