Zatrzymanie na oporze
Piątkowe wzrosty za oceanem w powiązaniu z wynikiem wyborów parlamentarnych w Grecji to niewątpliwe czynniki, który zdeterminowały przebieg wczorajszej, porannej fazy handlu na FW20U12. W efekcie otwarcie kontraktów wypadło aż 16 punktów ponad ceną odniesienia. Warto podkreślić, że jeszcze przed otwarciem rynku kasowego doszło do niewielkiego naruszenia zapory podażowej: 2175 – 2179 pkt.
19.06.2012 | aktual.: 19.06.2012 08:35
Piątkowe wzrosty za oceanem w powiązaniu z wynikiem wyborów parlamentarnych w Grecji to niewątpliwe czynniki, który zdeterminowały przebieg wczorajszej, porannej fazy handlu na FW20U12. W efekcie otwarcie kontraktów wypadło aż 16 punktów ponad ceną odniesienia. Warto podkreślić, że jeszcze przed otwarciem rynku kasowego doszło do niewielkiego naruszenia zapory podażowej: 2175 – 2179 pkt.
W komentarzu porannym wskazywałem, że nadal należy tutaj liczyć się z możliwością wzrostu presji podażowej. Istotną kwestią pozostawało także to, że indeks WIG20 dotarł w okolice kluczowego węzła cenowego: 2272 – 2279 pkt. zbudowanego na bazie zniesienia 61.8%.
Radość z pojawienia się realnej perspektywy sformowania proreformatorskiego rządu w Grecji nie trwała jednak długo. Wydaje się, że ten czynnik został już w jakimś stopniu zdyskontowany w ubiegłym tygodniu. Zamiast kontynuacji ruchu wzrostowego, na rynkach rozpoczął się zatem proces realizacji krótkoterminowych zysków. Nasz parkiet również podłączył się do tej tendencji. W efekcie na FW20U12 w okolicy: 2175 – 2179 pkt. doszło do ukształtowania się lokalnego punktu zwrotnego. Co istotne kontrakty zaczęły błyskawicznie oddalać się od wymienionego węzła cenowego, przybliżając jednocześnie do lokalnej zapory popytowej: 2140 – 2145 pkt.
Trzeba przyznać, że impet ruchu wyczerpał się tutaj, jednak proces kreowania impulsu odreagowującego przebiegał raczej w mało przekonujący sposób. Ostatecznie doszło do naruszenia dolnego ograniczenia strefy: 2140 – 2145 pkt.
W końcowej fazie handlu nie doszło do żadnego przełomu. Kontrakty nadal poruszały się w stosunkowo wąskim korytarzu cenowym. W wyniku pasywnej postawy byków na FW20U12 nie mogło dojść do wykrystalizowania się ruchu odreagowującego.
Ostatecznie zamknięcie wrześniowej serii kontraktów wypadło na poziomie 2140 pkt. Stanowiło to niewielki spadek wartości FW20U12 w relacji do piątkowej ceny odniesienia wynoszący 0.37%.
Faktem pozostaje zatem to, że w rejonie: 2175 – 2179 pkt. pojawiła się większa podaż. W moim odczuciu należało liczyć się z taką okolicznością, gdyż jak widać dokładnie na załączonym wykresie, przebiegały tutaj także dwie median lines. Ten czynnik wzmacniał zatem znaczenie w/w zakresu (uzyskaliśmy tzw. efekt synergii). W stosunku do propozycji zawartej w moich wczorajszych opracowaniach online pewnej modyfikacji uległo położenie tzw. pierwszej zapory popytowej Fibonacciego. Obecnie nieco większe znaczenie przypisałbym zakresowi cenowemu: 2129 – 2132 pkt. Niezmiennie jednak kluczową rolę powinien w tym kontekście odegrać przedział: 2095 – 2099 pkt. Wymieniona strefa, co bardzo istotne, posiada dodatkowe wzmocnienie w postaci aż czterech, przecinających się tutaj linii. Wydaje się, że jest to ważna okoliczność, w wyniki której analizowany przedział cenowy może ostatecznie przeobrazić się w naprawdę skuteczny węzeł popytowy Fibonacciego.
Trzeba zatem obiektywnie przyznać, że krótkoterminowy wizerunek techniczny wykresu uległby pogorszeniu, gdyby strefa: 2095 – 2099 pkt. została zanegowana. Nie wykluczam, że konsekwencje takiego wyłamania mogłyby być naprawdę niekorzystne dla posiadaczy długich pozycji.
W pierwszej kolejności zwróciłbym jednak uwagę na wymieniony już wcześniej przedział cenowy: 2129 – 2132 pkt. Już tutaj bowiem należy spodziewać się wzrostu presji popytowej. Uważam, że w przypadku nie podjęcia w tym rejonie działań obronnych przez obóz byków, skala ruchu korekcyjnego mogłaby się pogłębić.
Podsumowując, na razie przewagę techniczną posiada jeszcze strona popytowa, choć wczorajsza, nieudana próba sforsowania oporu: 2175 – 2179 pkt. jest na pewno wstępnym ostrzeżeniem przed możliwością wejścia rynku w nieco głębszą fazę ruchu korekcyjnego. Z niepokojącym wydarzeniem technicznym mielibyśmy jednak do czynienia dopiero w sytuacji poddania przez popyt ważnego węzła cenowego: 2095 – 2099 pkt.
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny