Zbyt wcześnie, by mówić o "baby boomie". I przesądzać o wpływie 500+ na wzrost urodzeń

W Polsce rodzi się więcej dzieci niż przed rokiem. Efekt rządowego programu? Ekonomiści mają poważne wątpliwości.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia

W pierwszym półroczu w Polsce urodziło się 200 tys. dzieci. To o około 14 tys., czyli 7 proc., więcej niż przed rokiem.

- Na mówienie o "baby boomie", który odmłodzi nasze starzejące się od lat społeczeństwo, jest niestety za wcześnie. Nadzieją napawają jednak ułatwienia w zakładaniu żłobków - czytamy w opublikowanejj w środę analizie "PB".

Zobacz też: Jesteś rodzicem? Na to możesz liczyć od państwa

- Możliwe, że w ostatnim okresie wzrosła motywacja Polaków mieszkających w innych krajach do rejestrowania dzieci w Polsce. Zachętą są korzyści związane z polityką socjalną - powiedziała dziennikowi Urszula Kryńska, ekonomistka Banku Millenium. - Statystyki mogą też zawyżać krótkoterminowe wahania - dodała.

Dane dotyczą tylko pół roku, a to niewiele, gdy mowa o procesach demograficznych - zauważa "PB".

- W ostatnich miesiącach rodzi się więcej dzieci. Trudno jednak stwierdzić, czy nie są to w pewnym stopniu urodzenia przyspieszone. Jeśli tak, to znaczy, że na przestrzeni lat niekoniecznie urodzi się więcej dzieci, ale jedynie przyjdą na świat wcześniej. To jednak będzie można stwierdzić dopiero w dłuższym okresie - mówi dziennikowi ekonomistka Banku Millennium.

Grzegorz Ogonek, ekonomista BZ WBK, zwraca z kolei uwagę na fakt, że występująca w Polsce tendencja do "odkładania powiększenia rodziny na coraz późniejszy czas nie może trwać w nieskończoność, a jego ustanie objawi się podniesieniem liczby urodzeń".
- Możliwe, że obecnie mamy do czynienia z takim zjawiskiem - zaznacza.
W jego ocenie przypisanie programowi 500+ bezpośredniego wpływu sprawczego na zwiększenie liczby urodzeń rodzi jednak wątpliwości.
- Rozpoznanie stałości wpływów do domowego budżetu wymaga czasu. Dlatego do łączenia wzrostu liczby urodzeń w roku z efektem wyższych świadczeń podchodzę z dystansem przynajmniej na razie - podkreśla ekonomista.

- Dane miesięczne czy kwartalne to zdecydowanie za mało, aby móc wnioskować o trendzie - podsumowuje na łamach "PB".

Wybrane dla Ciebie

Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb
Padła "szóstka" w Lotto. Zwycięzca zdobył najwyższą wygraną w tym roku
Padła "szóstka" w Lotto. Zwycięzca zdobył najwyższą wygraną w tym roku
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego