Złotówka we wtorek wzmocniła się w stosunku do dolara
W trakcie wtorkowej sesji złoty nieznacznie zyskiwał wobec amerykańskiego dolara, reagując w ten sposób na poprawę nastrojów związaną z oczekiwaniami co do greckich negocjacji - powiedział analityk domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko.
02.06.2015 17:35
Ok. godz. 17.25 euro kosztowało 4,12 zł, dolar 3,70 zł, frank 3,96 zł.
"W trakcie handlu otrzymaliśmy doniesienia, iż strony negocjacyjne przedstawiły sobie propozycje umów, co odebrane zostało jako zbliżenie stanowisk. W konsekwencji para walutowa wzrosła powyżej 1,11 EUR/USD. W przypadku rynku złotego należy mieć świadomość, iż końcówka tygodnia mijać będzie pod znakiem ograniczonych obrotów (czwartek jest dniem wolnym od handlu w Polsce), co w połączeniu z 5 czerwca, kiedy Grecja powinna spłacić część pożyczki do MFW, może przynieść nam podbicie zmienności na krajowym rynku" - zaznaczył Ryczko.
Zdaniem analityka domu maklerskiego mBanku Kamila Maliszewskiego wtorkowa sesja przebiegała na rynku złotego pod wpływem doniesień z globalnej gospodarki.
"Główny ton nadawały informacje z negocjacji pomiędzy Grecją a jej wierzycielami, które wchodzą już w decydującą fazę. Inwestorzy ciągle ufają, że szybko uda się zawrzeć porozumienie, stąd znaczące umocnienie euro w stosunku do wszystkich walut, które w bardzo niewielkim stopniu dotknęło EUR/PLN" - wskazał Maliszewski.
Dodatkowym - jego zdaniem - czynnikiem, który wpływał we wtorek na siłę euro, były wyższe od oczekiwań dane o inflacji ze strefy Euro, które zdecydowanie zaskoczyły rynki.
"Pokazały one, że tempo wzrostu cen zaczyna przyspieszać, a działania ECB przynoszą oczekiwane skutki. Relatywnie niska zmienność na EUR/PLN w otoczeniu dużej nerwowości na globalnych rynkach skłania nas do scenariusza kontynuacji spadków przez EUR/PLN w stronę 4,10 w najbliższych dniach.
Jak podkreślił Maliszewski, silnemu euro towarzyszyła we wtorek wyjątkowa słabość amerykańskiego dolara, który wyraźnie tracił także w stosunku do złotego. "Gorsze od rynkowych oczekiwań okazały się dane o zamówieniach w przemyśle, które spadły o 0,4 proc. m/m, wydaje się jednak, ze dobre dane z rynku pracy, których zapowiedź poznamy w środę w postaci odczytu ADP, mogą szybko odwrócić nastroje i doprowadzić do większego umocnienia dolara. Należy więc liczyć się z dużymi wahaniami na parze USD/PLN, która kierunek na najbliższe tygodnie powinna obrać dopiero w piątek. Spadki USD/PLN powinny zatrzymać się obecnie w okolicach 3,66" - zaznaczył analityk.
Złoty zyskał we wtorek także w stosunku do franka szwajcarskiego, który - jak zaznaczył Maliszewski - tracił wraz z poprawą nastrojów na rynku w związku z wypracowaniem nowej propozycji dla Grecji przez wierzycieli.
"Jeżeli w tym tygodniu uda się zawrzeć kompromis, możemy liczyć na spadki CHF/PLN w okolice 3.90, natomiast niepowodzenie negocjacji doprowadzi do ponownego wyjścia powyżej 4 zł. Większego znaczenia w kontekście złotego nie powinno mieć środowe posiedzenie RPP, o ile nie przyniesie niespodziewanych doniesień dotyczących nastawienia Rady do zmian stóp procentowych w bieżącej kadencji" - ocenił Maliszewski.