Złoty będzie zmienny, dług zależny od skali kryzysu
Złoty traci w poniedziałek od rana, najbliższe dni będą charakteryzowały się dużą zmiennością ze względu na niską płynność. Krajowy dług będzie uważnie śledził doniesienia o kryzysie na rynkach finansowych.
29.09.2008 | aktual.: 30.09.2008 21:41
Polska waluta traci przez cały poniedziałek, zarówno względem euro jak i dolara.
Analitycy uważają także, że początek obecnego tygodnia upłynie pod znakiem oczekiwań na przyjęcie w USA planu pomocy dla rynków finansowych. Kongres będzie głosował za przyjęciem tego planu w czasie poniedziałkowego posiedzenia.
_ Początek dnia to duża zmienność, potem względny spokój, złoty porusza się w paśmie wahań 3,38-3,41. Generalnie od rana złoty słabnie _ - powiedział Henryk Sułek, diler walutowy z Banku Millennium.
Jego zdaniem złoty nadal znajduje się w trendzie aprecjacyjnym, pomimo obserwowanych wahań kursu. Diler spodziewa się, że prognoza inflacji MF może w jakiś sposób ukierunkować rynek.
_ Obstawiam, że złoty będzie się nadal umacniał, jednak może to się opóźnić. W tej chwili przeważają ruchy generowane pojedynczymi zleceniami, wyraźnego trendu nie ma _ - ocenia diler.
_ Prognoza inflacji będzie miała wpływ, może spowodować ruch w którąś ze stron _ - dodał.
Ministerstwo Finansów opublikuje w środę prognozę wskaźnika CPI we wrześniu.
Sytuacja na rynku obligacji w poniedziałek była stabilna, jednak przewidywania na najbliższe dni są wielką niewiadomą, ze względu na zawirowania na rynkach finansowych, które dotykają coraz więcej instytucji.
_ Generalnie wiele się nie dzieje, chociaż sentyment polepszył się i widać popyt. Trudno mówić, żeby rynek był bardzo aktywny. Wykazuje pewną płynność, chociaż nie ma chęci do ryzyka _ - powiedział Paweł Kielek, diler obligacji z ABN AMRO.
_ Zasadniczo rynek jest mało stabilny, gdyż sytuacja na rynkach światowych jest mało stabilna. Większość inwestorów stara się dostosować strategie do bieżącej sytuacji _ - dodaje.
Bartek Godusławski (PAP)