Złoty słabnie. Dane GUS działają na korzyść obniżek stóp procentowych
Ceny w lutym spadły przeciętnie o 0,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
15.03.2016 | aktual.: 17.03.2016 08:52
Najnowsze dane o inflacji wywołały widoczne osłabienie złotego względem najważniejszych walut. Przy głębszym od oczekiwań spadku cen, rośnie prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej.
Ceny w lutym spadły przeciętnie o 0,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku - podał Główny Urząd Statystyczny. Choć sam fakt deflacji nie jest czymś zaskakującym (to już 20. miesiąc z rzędu z deflacją), to wartość wskaźnika jest pewną niespodzianką. Analitycy oczekiwali utrzymania dynamiki sprzed miesiąca na poziomie 0,7 proc.
Różnica wyniku od oczekiwań znalazła swoje odzwierciedlenie na rynku walutowym. Zaraz po publikacji we wtorek o godzinie 14:00 notowania złotego osłabły. Tym samym kursy dolara, euro i franka poszły w górę. Za amerykańską, szwajcarską i europejską walutę trzeba teraz zapłacić odpowiednio 3,87, 3,92 i 4,29 złotych.
Zmiany notowań najważniejszych walut we wtorek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1457996460&de=1458082740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=EURPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Inwestorzy w ten sposób dają wyraz temu, że jako bardziej prawdopodobne uznają obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Trzeba jednak zauważyć, że w ostatnich swoich wystąpieniach członkowie odmienionego składu Rady starali się raczej dawać do zrozumienia, że obecne parametry polityki pieniężnej są odpowiednie.
Ewentualne obniżki miałyby swoje uzasadnienie zarówno w obecnej, jak i przewidywanej sytuacji odnośnie cen w Polsce. Według nowej projekcji NBP, aż do 2018 roku wskaźnik inflacji będzie utrzymywać się poniżej docelowego poziomu 2,5 proc. (+/- 1 pkt proc.). Przyspieszeniu procesów inflacyjnych sprzyja właśnie m.in. niższy koszt pieniądza. Ostatni raz w widełkach wyznaczonych przez NBP inflacja była na przełomie 2012 i 2013 roku.
Mimo wszystko wśród analityków rynkowych wciąż panuje przekonanie, że stopy procentowe szybko nie spadną i złoty będzie zyskiwał na wartości. - Bazowe założenie w dalszym ciągu zakłada utrzymanie stóp w kolejnych miesiącach. To z kolei wspiera wycenę złotego na tle koszyka walut Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie oczekuje się ruchów ze strony banków centralnych - komentuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
- W balansie ryzyk i szans przeważają te ostatnie - dodaje Damian Rosiński z DM AFS. - Złoty wchodzi w trwały, kilkunastotygodniowy okres odbudowywania swojej pozycji. Jedynie załamanie, jakie miało miejsce na rynkach na początku roku, może zawrócić rodzimą walutę z oczekiwanej przez nas ścieżki umocnienia - prognozuje.