Złoty słabnie w oczach

Po zaskakującej decyzji tureckiego banku centralnego podnoszącego stopy procentowe z poziomu 4,5 proc. do 10 proc. wyraźnie poprawiły się nastroje inwestorów, lokujących aktywa na rynkach wschodzących. Turecka lira zyskała na wartości, a wraz z nią nasz złoty. Niestety, radość trwała bardzo krótko.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | geografika

Po zaskakującej decyzji tureckiego banku centralnego podnoszącego stopy procentowe z poziomu 4,5 proc. do 10 proc. wyraźnie poprawiły się nastroje inwestorów, lokujących aktywa na rynkach wschodzących. Turecka lira zyskała na wartości, a wraz z nią nasz złoty. Niestety, radość inwestorów trwała bardzo krótko.

Po godzinie 9.30 trend radykalnie się odwrócił. Złoty, który umacniał się do wszystkich głównych walut, nagle dynamicznie zaczął tracić na wartości. Z poziomu 4,18 do euro osunął się w kilkanaście minut do 4,20 zł, do dolara z 3,06 do 3,08 zł i z 3,40 o 3,42 zł do franka szwajcarskiego. Około godz. 10:20 za euro trzeba było zapłacić 4,21 zł za franka 3,43 zł a za dolara 3,08 zł. O godzinie 14:25 euro wciąż kosztowało 4,21 zł, frank 3,43, a tylko dolar nieznacznie poszedł w górę do poziomu 3,09 zł.

- Do inwestorów dotarło, że zaskakująco wysokie podwyższenie stóp procentowych w Turcji nie zapobiegnie negatywnym skutkom ograniczenia OE3 przez amerykański Fed, kłopotom chińskiej gospodarki czy bankructwu Argentyny, o czym coraz częściej się wspomina - tłumaczy Marcin Kiepas, analityk walutowy Admiral Markets.

Podobnego zdania jest Marek Rogalski, główny analityk DM BOŚ, który przypomina, że zamieszanie na rynku walutowym trwa już od kilku dni i potrwa jeszcze jakiś czas. - Mamy bardzo dużą zmienność kursu, co moim zdaniem potrwa jeszcze 2-3 tygodnie - komentuje. Jak podkreśla złotemu oprócz problemów w Turcji szkodzą wydarzenia z rynków wschodzących. - rynki kilka dni temu się obudziły i zobaczyły, że na tzw. "emerging markets" nie dzieje się dobrze. Na sytuację w Turcji nałożyła się napięta sytuacja polityczna w Tajlandii, kłopoty w RPA i Argentyny. Do tego dochodzi największy zapalnik, czyli Chiny - dodaje.

Analityk przewiduje, że osłabienie złotego może trwać aż do poziomu 4,25 za euro i 3,12-3,15 za amerykańskiego dolara. - To jest rynek bardzo dynamiczny, więc te dołki możemy osiągnąć nawet za 3-4 dni. Poprawy klimatu dla złotego możemy spodziewać się dopiero w marcu - dodaje Rogalski.

Marcin Kiepas z Admiral Markets również uważa, że w ciągu kolejnych tygodni złoty będzie pozostawał pod lekką presją sprzedających. Jego zdaniem jeśli FOMC kolejny raz obetnie wartość QE3, na rynku może być naprawdę nerwowo. - Złoty będzie jednak zachowywał się dużo lepiej niż większość walut krajów zaliczanych do rynków wschodzących. Straci znacznie mniej, gdy będzie trwała wyprzedaż i zyska więcej, gdy sytuacja się uspokoi - zapewnia.

Wybrane dla Ciebie

Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy