Złoty sposób?
Z historii wiemy,
że w okresie wojen,
kryzysów
gospodarczych
i konfliktów
społecznych
z reguły wzrastało
znaczenie złota
jako uniwersalnego
środka płatniczego
i formy
gromadzenia
oszczędności.
07.07.2009 | aktual.: 08.07.2009 10:14
Z historii wiemy, że w okresie wojen, kryzysów gospodarczych i konfliktów społecznych z reguły wzrastało znaczenie złota jako uniwersalnego środka płatniczego i formy gromadzenia oszczędności.
Czy poprzez inwestowanie w złoto można zabezpieczyć swój majątek przed utratą wartości także w dobie obecnego kryzysu gospodarczego na świecie? Na powyższe pytanie trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ pociąga ono za sobą natychmiast kolejne pytania. W jaką postać złota należy inwestować? Gdzie je kupić i jak je przechowywać? Jakie w ogóle konsekwencje dla poszczególnych inwestorów ma obecny kryzys finansowy i gospodarczy?
Już odpowiedź na pierwsze pytanie wskazuje na wiele możliwości inwestowania na rynku złota. Można mianowicie kupować sztabki złota, złote monety, złotą biżuterię, certyfikaty inwestycyjne lub jednostki uczestnictwa funduszy inwestujących w złoto, akcje kopalń złota bądź producentów biżuterii itp. Ze względu na fizyczne właściwości złota i jego cechy jako składnika majątku, w okresie kryzysu gospodarczego zwiększa się zainteresowanie inwestorów złotem. Warto rozpatrzyć mocne i słabe strony bezpośredniego i pośredniego inwestowania w złoto.
Historia
Złoto towarzyszy ludzkości od co najmniej 6-7 tysięcy lat, będąc synonimem bogactwa i pełniąc istotne funkcje gospodarcze i kulturowe. Prawie we wszystkich starożytnych kulturach złotu przypisywano magiczną siłę, bardzo ceniono sobie wszelkie ozdoby ze złota, które wkładano także zmarłym do grobu. Złoto było jednym z darów, które w pokłonie Dzieciątku Jezus złożyli trzej królowie. Jako powszechnie cenione dobro już w czasach antycznych złoto, początkowo w postaci kawałków kruszcu, a od VI w. przed naszą erą w formie monet, funkcjonowało w charakterze pieniądza, istotnie ułatwiając wymianę handlową. Należy podkreślić, że proces monetyzacji złota, który wówczas się rozpoczął, trwał aż do wybuchu I wojny światowej, a w ograniczonej postaci jeszcze dłużej – do lat siedemdziesiątych XX w., kiedy ostatecznie załamał się system dewizowo-złotowy oparty na wymienialności dolara na złoto. Obecnie złoto nie pełni już funkcji monetarnych z wyjątkiem funkcji środka tezauryzacji. Oprócz funkcji tezauryzacyjnej złoto jako
cenny i występujący w ograniczonej ilości na świecie metal pełni wiele istotnych funkcji w życiu gospodarczym i społecznym:
- jest luksusowym dobrem przyjmującym postać wyrobów jubilerskich;
- służy jako cenny surowiec w przemyśle elektronicznym, chemicznym, farmaceutycznym, dentystycznym i spożywczym;
- dzięki swoim walorom estetycznym i właściwościom plastycznym (z 1 g złota można zrobić 3 km drutu lub 0,5 m2 złotej folii – doskonale nadaje się do zdobienia kopuł kościołów, rzeźb, ołtarzy itp.). Złoto dzięki odporności na korozję, ogień i wodę praktycznie jest niezniszczalne. Szacuje się, że od momentu odkrycia złota ludzkość wykopała z ziemi lub wypłukała z mułu rzecznego łącznie około 160 tys. ton tego kruszcu. Z tej ilości 85 proc. jest nadal w jakiejś formie użytkowane, zaś reszta starła się na pył lub bezpowrotnie zaginęła. Znane dzisiaj złoża złota na naszej planecie zawierają szacunkowo około 50 tys. ton czystego kruszcu, z tego połowa znajduje się na południu Afryki.
Rezerwy
Roczne wydobycie złota na świecie w ostatnich pięciu latach wynosiło średnio 2209 ton, przy czym występował lekki trend spadkowy. Produkcja złota jest skoncentrowana w 12 krajach, na które przypada 2/3 światowego wydobycia żółtego kruszcu. W 2008 r. największymi producentami złota były następujące kraje: Chiny (292 t), USA (235 t), RPA (233 t), Australia (215 t) i Rosja (169 t). Z wydobycia pochodzi 60 proc. całej podaży złota, która w 2008 r. według danych World Gold Council w Genewie wynosiła 3468 ton. Reszta podaży złota pochodziła ze sprzedaży starego złota przez osoby prywatne i banki centralne oraz z odzysku z wyrobów przemysłowych (recycling).
Popyt na złoto w skali światowej w ubiegłym roku przewyższał podaż i wynosił 3659 ton. Ponad 2/3 oferowanego złota na świecie zużywa branża jubilerska, 17 proc. przemysł i branża medyczna, a 13 proc. nabywają banki i prywatni inwestorzy w formie złotych monet i sztabek.
Do największych nabywców złota na świecie należą Indie, na które przypada 20 proc. globalnego popytu na złoto, Chiny, USA, Włochy, Turcja, Rosja i państwa znad Zatoki Perskiej.
Złoto jest bardzo cenionym środkiem tezauryzacji bogactwa, tak przez osoby prywatne, jak i instytucje oficjalne. W złocie banki centralne tradycyjnie przetrzymują część swoich rezerw dewizowych. Łącznie w skarbcach banków centralnych i Międzynarodowego Funduszu Walutowego znajduje się około 30 tys. ton złota. Największymi rezerwami złota dysponują Stany Zjednoczone (ponad 8 tys. ton). Na drugim miejscu pod względem wielkości rezerw dewizowych w złocie znajdują się Niemcy (ponad 3,4 tys. ton). Kolejne miejsca zajmują MFW (3,2 tys. t), Francja (2,5 tys. t) i Włochy (2,5 tys. t). Stosunkowo dużymi rezerwami złota, mimo upłynnienia na początku obecnego wieku ponad połowy posiadanego złota rezerwowego, dysponuje też Szwajcaria (według danych 2008 r. – 1040 ton). Ma to związek z obowiązującym w Szwajcarii do 2000 r. wymogiem pokrycia w złocie przynajmniej w 25 proc. wszystkich będących w obiegu banknotów. Szwajcarskie rezerwy złota są najwyższe na świecie w przeliczeniu na 1 mieszkańca i wynoszą ponad 100 g, czyli
prawie 3 razy tyle co w bogatych w rezerwy złota takich krajach jak Niemcy, Francja i Włochy. Na tle tych krajów polskie oficjalne rezerwy dewizowe w złocie (nieznacznie ponad 100 ton) są skromne. Należy zaznaczyć, że większość państw (także Polska) znaczną część swoich rezerw złota ze względów bezpieczeństwa przechowuje w skarbcach zagranicznych. Największym skarbcem na świecie są piwnice Banku Rezerwy Federalnej na Manhattanie, w których zdeponowane jest 550 tys. uncji złota należącego do 60 państw. Złoto rezerwowe przechowywane jest także w Forcie Knox w Appalachach. Bundesbank przechowuje swoje rezerwy złota w Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku, w Banku Anglii w Londynie i Banku Francji w Paryżu.
Dzisiaj już w żadnym kraju złoto będące w dyspozycji banku centralnego nie stanowi pokrycia dla waluty obiegowej, ale niewątpliwie stabilizuje kurs waluty krajowej na międzynarodowych rynkach walutowych i zwiększa zaufanie do niej kół biznesu. Rezerwy złota stanowią przede wszystkim dobre zabezpieczenie na wypadek jakichś zdarzeń losowych. Państwo bowiem poprzez sprzedaż złota może uzyskać środki finansowe na zakup za granicą dóbr, które mogą złagodzić skutki różnych katastrof. Jednakże mankamentem złota jako składnika rezerw dewizowych kraju jest to, że nie przynosi ono bieżących dochodów, poza pewnymi wpływami możliwymi do uzyskania z transakcji wypożyczenia złota zainteresowanym instytucjom.
W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku banki centralne niektórych krajów rozwiniętych zaczęły wyprzedawać złoto ze swoich rezerw dewizowych. Doprowadziło to do spadku ceny złota na świecie z 400 dolarów za uncję trojańską (31,1g) na początku 1996 r. do 260 dolarów w maju 1999 r. Aby zapobiec dalszemu spadkowi ceny złota na rynkach międzynarodowych, 14 europejskich banków centralnych i Europejski Bank Centralny podpisały w 1999 r. Central Bank Gold Agreement (CBGA). Uzgodniły w nim, że sprzedaż złota z ich rezerw w okresie następnych 5 lat nie przekroczy 2000 ton. W efekcie cena złota na świecie wzrosła do poziomu 400 dolarów za uncję. Przedłużając CBGA na kolejne 5 lat, banki centralne ograniczyły roczną sprzedaż złota ze swoich zasobów do 500 ton rocznie. W wyniku wyprzedaży części złota przez banki centralne i wzrostu udziału innych walorów w strukturze rezerw dewizowych, złoto w 2006 r. stanowiło już tylko 10 proc. globalnych rezerw dewizowych, podczas gdy w 1980 r. 60 proc. Oczywiście
istnieją kraje, w których wskaźnik ten jest wielokrotnie wyższy (np. złoto stanowi ponad 70 proc. rezerw dewizowych USA i ponad 60 proc. rezerw niemieckich, francuskich i włoskich) i jednocześnie kraje o bardzo niskim udziale złota w rezerwach dewizowych (np. Chiny, Japonia). Kraje z tej drugiej grupy – szczególnie Chiny, Rosja i Argentyna – systematycznie kupują złoto w celu zwiększenia jego udziału w rezerwach dewizowych. Stymuluje to wzrost ceny złota na rynkach międzynarodowych.
W rękach prywatnych
Złotem od zarania dziejów ludzkości żywo interesują się osoby prywatne, przeznaczając na jego zakup swoje oszczędności i gromadząc w nim majątek. Sprzyja temu niezniszczalność złota, jego walory estetyczne, łatwość upłynnienia na całym świecie i w każdym czasie lub zamiany na inne dobro materialne, a wysoki ciężar właściwy ułatwia przechowywanie złota i jego transport miejsca na miejsce. Dla wielu osób złoto stanowi żelazną rezerwę środków na czarną godzinę, a ponadto przez zamożniejsze osoby chętnie jest wykorzystywane do dywersyfikacji ryzyka portfela aktywów. Metal ten doskonale nadaje się na prezenty dla krewnych i przyjaciół z okazji świąt, ślubu i innych ważnych momentów w życiu ludzi. Nikt bowiem szybko nie pozbywa się prezentów ze złota i dlatego długo przypominają one obdarowanej osobie darczyńcę.
Szczególnie w Indiach i Chinach, gdzie żyje 40 proc. ludności świata, złoto jest bardzo pożądanym składnikiem majątku. Każdy względnie zamożny Hindus stara się posiadać pewną ilość złota jako zabezpieczenie na wypadek zdarzeń losowych. W Indiach trudno sobie wyobrazić wesele bez podarków ze złota. Zdarza się tam często, że podczas ceremonii ślubnej młoda para ustrojona jest od głowy do stóp w złotą biżuterię. W Indiach każdego roku odbywa się około 10 mln ślubów, co stwarza ogromny popyt na wyroby jubilerskie ze złota. Nie dziwi więc fakt, że Indie kupują 20 proc. oferowanego na rynkach złota.
Osoby prywatne mogą inwestować w złoto na wiele sposobów, kupując:
- złote monety,
- sztabki złota,
- certyfikaty inwestycyjne lub jednostki uczestnictwa funduszy inwestujących w złoto,
- akcje kopalń złota lub producentów biżuterii,
- kontrakty terminowe na złoto, opcje i inne instrumenty pochodne powiązane ze złotem. Wybór konkretnej formy inwestycji zależy od indywidualnych preferencji inwestora w zakresie dywersyfikacji ryzyka portfela inwestycyjnego, płynności i od tego, czy inwestowanie w złoto ma stanowić swego rodzaju polisę na starość bądź „bezpieczną przystań”, czy też ma umożliwić uzyskanie dochodu ze wzrostu ceny instrumentu finansowego. W przypadku zakupu realnego złota należy uwzględnić koszty przechowywania kruszcu i ubezpieczenia przed kradzieżą. Ponieważ złoto nie przynosi dochodów w postaci odsetek, doradcy finansowi zalecają inwestorom, by w normalnych warunkach rynkowych inwestowali w złoto około 5-10 proc. całego majątku. Gdyby jednak na świecie miało nastąpić zaostrzenie kryzysu gospodarczego, połączone z drastycznym zwiększeniem się długu publicznego i nasileniem inflacji, to racjonalne byłoby zainwestowanie w złoto nawet 50 proc. wszystkich oszczędności.
Klienci indywidualni zainteresowani złotymi monetami mogą kupować monety różnych emitentów, o różnej wadze i różnej wartości w placówkach banku centralnego, w okienkach banków komercyjnych, kantorach i firmach handlujących złotem. Można też inwestować w monety poprzez aukcje internetowe (np. organizowane przez allegro.pl). Na świecie do najbardziej znanych złotych monet należą: krügerrandy z RPA, kanadyjskie meaple leaf, amerykańskie eagle, chińskie pandy, australijskie kangury i meksykańskie libertad. W Polsce w cenie są złote monety z wizerunkiem papieża Jana Pawła II. Ceny głównych monet nie różnią się istotnie, np. wszystkie monety o wadze 1 uncji (31,3 g) na początku czerwca 2009 r. kosztowały około 900 dolarów. Więcej trzeba zapłacić za monety upamiętniające ważne wydarzenia i o ograniczonej wielkości emisji, ale na nich też można zarobić nie tylko w wyniku wzrostu ceny rynkowej złota, ale także zwiększenia się wartości kolekcjonerskiej.
Sztabki złota, które z reguły ważą 1 kg lub 12,5 kg, dostępne są dla osób dysonujących większą gotówką. W naszym kraju Mennica Polska sprzedaje oprócz kilogramowych sztabek złota płytki o wadze od 5 do 500 g. Przy zakupie złota w postaci mniejszych jednostek wagowych trzeba jednak zapłacić wyższą marżę handlową. Na rynku złota
Na rynkach międzynarodowych można nabyć także akcje kopalń złota i spółek z branży jubilerskiej. Ich kursy nie zależą tylko od ceny złota na świecie, ale także od takich czynników jak wysokość osiąganych przez spółkę zysków, koszty produkcji, jakość zarządzania spółką itp. Kursy tych akcji silniej się wahają niż ceny rynkowe złota. W Polsce dostępne są np. akcje spółki Kruk.
Inwestorzy prywatni mogą też nabywać certyfikaty inwestycyjne i jednostki otwartych funduszy inwestycyjnych inwestujących w złoto i akcje spółek producentów złota. Karierę na świecie robią fundusze złota notowane na giełdzie. W Polsce można inwestować za pośrednictwem funduszu Investor Gold FIZ.
Natomiast najbardziej zaawansowani inwestorzy i akceptujący większe ryzyko kupują kontrakty terminowe na złoto, opcje lub inne derywaty związane pośrednio lub bezpośrednio z ceną złota.
Dla osób inwestujących w złoto, w przeciwieństwie do innych inwestorów, większe znaczenie niż uzyskiwanie wysokiej stopy zwrotu z zainwestowanego kapitału ma kwestia bezpieczeństwa, która jest szczególnie ważna w okresie zaburzeń na rynkach finansowych i różnych innych zawirowań na świecie. Dlatego zawsze w czasach niespokojnych wzrasta zainteresowanie lokowaniem oszczędności na rynku złota. W dobie kryzysu, także tego, z którym aktualnie boryka się światowa gospodarka, przewaga złota nad instrumentami rynku kapitałowego i lokatami bankowymi, a nawet nieruchomościami jest niekwestionowana. Gdy upada przedsiębiorstwo, wyemitowane przez nie akcje i obligacje stają się bezwartościowe. W czasie wojny czy rewolucji tracą wartość także obligacje skarbowe i nie sposób odzyskać środki ulokowane w bankach. W okresie zaburzeń politycznych i społecznych można również utracić nieruchomość. Natomiast złoto w małej objętości uosabia dużą wartość, można zatem je łatwo przechować lub przewieźć w bezpieczne miejsce. Ludzie
zatem uciekają się do złota, które pozwala im również w trudnych czasach zabezpieczyć w znacznym stopniu wartość posiadanego majątku.
Mimo swych zalet, złoto nie jest idealnym środkiem lokowania oszczędności. Paul Samuelson pisał, że nie ma sensu wydobywanie złota z głębokich kopalń, aby potem ten drogi kruszec przechowywać latami w podziemnych skarbcach banków centralnych. J.M. Keynes nazwał złoto „barbarzyńskim reliktem przeszłości”. Jednocześnie wielu ekonomistów podkreśla stabilizujący wpływ złota na gospodarkę światową, zarówno w dobrych, jak i złych czasach. Wskazuje się też na to, że złotem nie można manipulować tak jak pieniądzem papierowym, czy nawet papierami wartościowymi. Zabezpiecza ono zatem lepiej przed inflacją niż inne instrumenty rynku finansowego.
Ceny
Każdą ilość złota można sprzedać na świecie, ale po cenie nie zawsze satysfakcjonującej właściciela żółtego kruszcu. Ceny złota kształtują się pod wpływem podaży i popytu na rynkach międzynarodowych oraz czynników psychologicznych, podlegając wahaniom. Podaż złota jest sztywna, natomiast popyt wykazuje tendencję wzrostową, co powoduje wzrost ceny złota w dłuższym okresie. Jednakże w krótkim czasie, na skutek czynników psychologicznych, wzrostu kursu dolara do innych walut, spadku cen ropy naftowej, drastycznego pogorszenia się koniunktury gospodarczej w krajach tradycyjnie kupujących duże ilości złota i innych czynników może dochodzić do spadku ceny złota na rynku światowym.
O ile latem 2000 r. uncja złota kosztowała 273 dolary, to w sierpniu 2005 r. już 517 dolarów, a w marcu 2008 r. przekroczyła poziom 1000 dolarów. W październiku i listopadzie 2008 r. cena złota obniżyła się do około 700 dolarów, ale już w lutym 2009 r. osiągnęła szczytowy poziom 1006 dolarów za uncję, zaś w czerwcu 2009 r. oscylowała koło 950 dolarów za uncję (zob. rys. 1).
Złoto nie straciło swego blasku. Stanowi ono istotną część światowych rezerw dewizowych i aktywów zamożnych osób prywatnych. Posiadanie złota w określonej ilości przez bank centralny wzbudza zaufanie do pieniądza krajowego i stanowi dobre zabezpieczenie na wypadek wystąpienia nieoczekiwanych zaburzeń politycznych i gospodarczych. Z jednej strony kryzys finansowy i recesja w krajach rozwiniętych oraz niepewna pozycja dolara w związku z deficytem bilansu handlowego i olbrzymim długiem publicznym Stanów Zjednoczonych, a z drugiej strony stopniowe bogacenie się mieszkańców Chin i Indii, tradycyjnie zainteresowanych kupnem złota, przy ograniczonej jego podaży na rynku światowym będą wpływać na wzrost ceny złota w najbliższych kilku latach.
Eugeniusz Gostomski
Autor jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Gdańskiego