Zmiany w prawie o paleniu drewnem. Co znaczą dla posiadaczy kominków?
Właściciele pieców i kominków mogą spać spokojnie. Nowe przepisy dotyczące drewna energetycznego nie wpłyną na ich codzienne użytkowanie. Zmiany dotyczą głównie elektrowni, które nie będą mogły spalać pełnowartościowego drewna.
Wiceminister klimatu i środowiska, Mikołaj Dorożała, ogłosił, że nowe rozporządzenie dotyczące definicji drewna energetycznego wejdzie w życie na przełomie sierpnia i września.
Zmiany mają na celu ograniczenie spalania pełnowartościowego drewna w energetyce. Według szacunków, może to dotyczyć od kilkudziesięciu tysięcy do 1,5 mln m sześc. drewna. Informacje te podał serwis "Portal Samorządowy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytka nie zostawiła na Tusku suchej nitki. Polacy mówią o drożyźnie
Czy przepisy dotkną posiadaczy kominków?
Nowe przepisy nie obejmują drewna opałowego używanego w domach.
Krzysztof Woźniak z Kampanii Drewno – Pozytywna Energia wyjaśniał w rozmowie z "Portalem Samorządowym", że ograniczenia dotyczą jedynie drewna wykorzystywanego w elektrowniach. Drewno opałowe, używane w kominkach i piecach, pozostaje niezależnym i odnawialnym źródłem energii, które nie podlega nowym regulacjom.
Eksperci podkreślają, że drewno energetyczne, które ma być ograniczane, to surowiec o obniżonej wartości technicznej. W domowych urządzeniach grzewczych, takich jak kominki czy piece, drewno opałowe jest efektywnie wykorzystywane, osiągając sprawność bliską 90 proc.
Właściciele takich urządzeń nie muszą zatem się obawiać zmian w przepisach.