Zmiany w przepisach o nalewkach. Będzie nowy obowiązek

Nowe przepisy uregulowały, jaki napój alkoholowy można nazwać nalewką. Oznacza to, że już niedługo z półek sklepowych znikną produkty, które miały z nalewkami niewiele wspólnego. Wyjaśniamy, których alkoholi dotknie zmiana.

Nalewki znajdą się pod specjalnym nadzorem
Nalewki znajdą się pod specjalnym nadzorem
Źródło zdjęć: © East News | Marek Kowalczyk/REPORTER
oprac. MAGL

23.02.2024 | aktual.: 23.02.2024 10:12

Zmiany w zakresie informowania o wybranych napojach alkoholowych to wynik rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi, które 19 lutego br. pojawiło się w Dzienniku Ustaw.

Nowe przepisy wejdą w życie pół roku od dnia ich ogłoszenia, więc jest jeszcze trochę czasu. Modyfikacje mogą wywołać spore zaskoczenie, zwłaszcza wśród bywalców restauracji i pubów.

Nowy obowiązek dla restauracji i pubów

Jak podaje Interia, nowe przepisy nakładają na gastronomię obowiązek jasnego informowania o tym, jaka jest zawartość procentowa w napojach, które oferuje dany pub czy restauracja.

Dzięki temu "konsument będzie mógł dokonać świadomego wyboru" w przypadku zakupu napoju o zawartości alkoholu przekraczającej 1,2 proc. Nowy obowiązek nie dotyczy drinków czy koktajli, które będą przygotowywane na miejscu na życzenie klienta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy podatek na armię. Czy to dobry pomysł? - Marcin Piątkowski - Biznes Klasa #16

Co można nazwać nalewką?

Spore zmiany dotyczą również nalewek. Od dawna nie było do końca jasne, co tak naprawdę można nazwać nalewką. To dość specyficzny, tradycyjny polski trunek spirytusowy wytworzony na bazie alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego.

Kluczowym etapem produkcji takiego alkoholu jest maceracja części roślin (np. ziół, pędów sosny, zielonych orzechów włoskich czy kwiatów). Dzięki temu napój zyskuje specjalny aromat.

Pojawiły się bowiem wątpliwości, ponieważ na rynku pojawiły się również mieszanki owoców podbite wyższą zawartością alkoholu.

Tę sprawę również reguluje nowe rozporządzenie. Wynika z niego, że nalewką będą wyłącznie alkohole odpowiednio macerowane. Ewentualnie nalewką będzie można nazwać także inne alkohole, pod warunkiem że w trakcie ich produkcji możliwe będzie dodanie innych destylatów, których macerowanie lub podobne przetwarzanie, odbywa się przez co najmniej 15 dni. Kluczowe jest to, czy w wyniku tych procesów produkcyjnych ten napój spirytusowy uzyskał dominujący smak.

Dla zwykłego konsumenta oznacza to, że już niedługo z półek sklepowych znikną produkty, które miały z nalewkami niewiele wspólnego.

"Napoje alkoholowe [...], które zostały wprowadzone do obrotu przed dniem wejścia w życie niniejszego rozporządzenia i zawierają w oznakowaniu określenie 'nalewka', a nie spełniają wymagań [...] mogą pozostawać w obrocie do wyczerpania ich zapasów" - czytamy w rozporządzeniu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)