Znalazłem raj na ziemi – pisze czytelnik. Ile zapłacił za obiad z 5 rybami?
- Byliśmy tam we dwoje. Dwa duże zestawy obiadowe z frytkami, surówkami i łącznie aż 5 sielaw, przekąska i piwo – relacjonuje nasz czytelnik. Ile zapłacił za całość? Stosunkowo niewiele, bo jeden zestaw to koszt 34 złotych.
22.07.2020 | aktual.: 22.07.2020 20:35
100 zł za "festiwal dorsza" w Mielnie, a może "obiad dnia" za 50 zł w Kołobrzegu? Nadmorskie ceny mogą zaskoczyć. Kolejni czytelnicy przysyłają nam swoje paragony z restauracji nad Bałtykiem. Ale tym razem na #dziejesię odezwał się pan Krystian, który trafił w nieco inne miejsce, ale również obfitujące w ryby.
Rachunek, który nam wysłał opiewa na łącznie 95 złotych. Jak pisze pan Krystian, na potężny posiłek dla dwóch osób składały się dwa zestawy obiadowe z frytkami, zimna przekąska oraz regionalne piwa. Na talerzach wylądowało łącznie pięć sielaw. Gdzie jest ten raj? To mazurskie Wydminy, leżące nieco na uboczu najpopularniejszych tras w regionie, ale doskonale znane turystom i z nich żyjące.
Od tygodni wraz z Polakami monitorujemy wakacyjne ceny. Wypoczywający w górach czy nad morzem Polacy dzielą się z nami paragonami.
O tym, że ceny nad Bałtykiem do najniższych nie należą, nikogo nie trzeba przekonywać. Za rybkę czasem trzeba słono zapłacić. Pisaliśmy już o rachunku na 200 zł za obiad dla dwóch osób w smażalni w Juracie czy posiłku z rybką za 100 zł w Niechorzu.
Jednak nie tylko ceny ryb potrafią rzucić na kolana. W kurortach nawet popularny kebab nie musi być tańszą alternatywą. Jeden z naszych czytelników pokazał nam swój rachunek z Rewala. Za fast food musiał tam zapłacić niemal 30 zł. To znacznie więcej niż w na przykład odległym o ok. 100 km Szczecinie. Tam ceny za kebab w bułce zaczynają się od 13 zł, choć czasem trzeba zapłacić i ponad 15.