Znowu małe obroty - wakacyjny tydzien na GPW
W piątek rano inwestorzy na parkietach europejskich zagrali ryzykownie – pod odbicie na Wall Street. Indeksy z USA straciły bowiem w czwartek po ok. 1,5%, co oznaczało czwartą z rzędu sesję spadkową i oznacza, że ceny akcji tamtejszych spółek są blisko najniższych w tym roku poziomów.
Strona popytowa w takiej sytuacji zwietrzyła swoją szansę i na największych giełdach Europy na otwarciu oglądaliśmy zwyżki. GPW pod tym względem nie wyróżniała się – indeks WIG20 na starcie zyskiwał niecałe 0,5%. Jak się później okazało optymizm był przedwczesny. Jeszcze przed południem kurs kontraktów na amerykańskie indeksy zaczął się osuwać, co doprowadziło do zmiany nastrojów w Europie i dość szybko wykresy spadły poniżej kreski. Na GPW ruchy cały czas były skorelowane z giełdami zachodnimi i na krajowym rynku również zobaczyliśmy niewielkie minusy. Sytuacja zmieniła się po południu, kiedy to doszło do krótkiego odbicia na zagranicznych parkietach, natomiast w Warszawie odreagowanie było trwalsze i przy niewielkich wahaniach trwało do końca notowań i doprowadziło do plusowego zamknięcia – WIG20 ostatecznie osiągnął 2338 pkt, tj. +0,5%. Obroty były niewielkie wyniosły 870 mln PLN.
Ostatnia sesja tygodnia została zamknięta symbolicznym, 0,3% wzrostem indeksu WIG przy obrocie 1,1 mld zł. Nieznaczna biała świeca, wyznaczona na wykresie dziennym, niewiele wniosła w zmianę obrazu rynku. Brak zaangażowania większego kapitału, czego dowodem były stosunkowo niskie obroty, zupełnie rozwiały nadzieje na powrót do szybkich wzrostów. Poza jednym pozytywnym czynnikiem, w postaci lokalnego dna ustanowionego w zeszłym tygodniu powyżej poprzedniego, popyt nie miał czym pochwalić. Warto również dodać , że kurs nadal przebywa w kanale spadkowym, w związku z czym przedłużająca się konsolidacja może zakończyć się kapitulacją byków. Niewiele pomocne w obecnej sytuacji są również wskaźniki analizy technicznej. RSI przebywa w strefie neutralnej, zaś Composite Index i Derivative Oscillator poruszają się zgodnie z rynkiem. Wobec braku jednoznacznych sygnałów na dzisiejszej sesji pozostaje bacznie obserwować działania obu stron rynku, a o mocniejszym ruchu zdecyduje dopiero wybicie z konsolidacji.
BM Banku BPH