ZUS wykorzystał błąd przedsiębiorcy. Sąd Najwyższy: bezprawne

ZUS nie ma prawa wykorzystywać błędu przedsiębiorcy - orzekł SN
ZUS nie ma prawa wykorzystywać błędu przedsiębiorcy - orzekł SN
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Longfin Media
oprac. MZUG

27.09.2023 09:53, aktual.: 27.09.2023 11:47

Mężczyzna chciał skorzystać z ulgi na start, która zwalnia z płacenia składek na ZUS. Przed pierwszą płatnością zorientował się, że zaszła pomyłka, ponieważ ma za wysoką kwotę do zapłaty. ZUS nie pozwolił na zmianę i sprawa trafiła do sądu, który orzekł, że działanie Zakładu jest bezprawne - informuje prawo.pl.

Ulga na start obejmuje tych, którzy podejmują po raz pierwszy działalność gospodarczą lub uruchamiają ją ponownie, a od momentu zakończenia poprzedniej działalności minęło przynajmniej 60 miesięcy. W ramach ulgi przedsiębiorca nie musi płacić składek na ZUS przez 6 miesięcy od momentu podjęcia działalności.

Żeby skorzystać ze zwolnienia z płacenia składek, trzeba zgłosić się do ubezpieczenia na druku ZUS ZZA z kodem tytułu ubezpieczenia, który zaczyna się cyframi 05 40. Tak też chciał zrobić przedsiębiorca, którego historię opisuje portal prawo.pl. Mężczyzna, z pomocą pracownika ZUS oraz księgowej, złożył wniosek, który jak się okazało, nie uwzględnił ulgi na start, a zgłosił go do pełnych, obowiązkowych ubezpieczeń społecznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZUS nie uwzględnił korekty. Sprawa trafiła do sądu

Mężczyzna po otrzymaniu maila od księgowej z wysokością opłat zorientował się, że te są za wysokie i ZUS nie objął go ulgą na start. Przed pierwszą płatnością zgłosił on ten fakt do Zakładu i wyrejestrował się z ubezpieczeń. Ponadto złożył odpowiedni wniosek, dzięki któremu miał zostać ostatecznie objęty ulgą.

ZUS jednak nie przyjął wniosku i uznał, że skoro mężczyzna wyraził chęć płacenia pełnych składek, to tym samym zrezygnował z uprawnień do korzystania z ulgi na start - czytamy w serwisie prawo.pl. Zgodnie z takim orzeczeniem mężczyzna nie mógł skorzystać z preferencyjnych składek przez okres 60 miesięcy.

Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego, który uznał, że odwołanie jest zasadne i powinno zostać uwzględnione — podaje serwis prawo.pl. Według sądu najważniejsza jest rzeczywista wola poszkodowanego, która przesądza, że chciał skorzystać ze wspomnianej ulgi.

ZUS złożył skargę na powyższy wyrok do Sądu Najwyższego. Ten jednak ją oddalił, uzasadniając, że Sąd Okręgowy prawidłowo rozpoznał sprawę - informuje prawo.pl. Sąd Najwyższy uznał, że poszkodowany miał prawo skorzystać z ulgi na start, a przede wszystkim chciał z niej skorzystać, czyli taka była jego rzeczywista wola.

Ponadto sąd uznał, że mężczyzna zauważył swój błąd jeszcze przed pierwszą płatnością, co ZUS powinien uznać.

Źródło artykułu:WP Finanse
Komentarze (22)