Zwrot na amerykańskiej giełdzie

Po czterech dniach gorączki zakupów na amerykańskich giełdach inwestorzy uspokoili się i kupowali akcje już znacznie ostrożniej, co spowodowało, że indeksy albo wzrosły nieznacznie, albo wykazały równie nieznaczne spadki.

24.08.2009 | aktual.: 25.08.2009 09:32

Dow Jones Industrial Average wzrósł o 3,32 pkt. (0,03%) do 9.509,28 pkt.

Standard & Poor's 500 spadł o 0,56 pkt. (0,05%) do 1.025,57 pkt.

Nasdaq Composite stracił 2,92 pkt. (0,14%) i zakończył dzień na poziomie 2.017,98 pkt.

Na nowojorskiej giełdzie dominowała tendencja oczekiwania na spodziewane opublikowanie w tym tygodniu kluczowych danych gospodarczych.

Hossa z ub. tygodnia spowodowana była głównie piątkową wypowiedzią prezesa Rezerwy Federalnej Bena Bernanke, iż gospodarka USA "jest na krawędzi odrodzenia".

- Sądzę, że ludzie wciąż wierzą, że występują oznaki odrodzenia, ale nie zaszkodzi nieco skapitalizować zyski - powiedział Alan Villalon, analityk giełdowy z First American Funds.

Jednak eksperci ostrzegają, że optymistyczne nastroje mogą zniknąć po opublikowaniu w tym tygodniu danych o zaufaniu konsumentów i sytuacji na rynku nieruchomości. Kluczowe znaczenie będzie miał zwłaszcza wskaźnik zaufania konsumentów, bo bez jego wyraźnej poprawy trudno liczyć na prawdziwe odrodzenie gospodarki.

Akcje instytucji finansowych, które w ub. tygodniu rosły najszybciej, straciły impet wzrostu i zaczęły spadać po opinii jednego z czołowych analityków bankowych Richarda Bove, który jest zdania, że należy liczyć się z upadkiem 150-200 dalszych amerykańskich banków.

Źródło artykułu:PAP
usanotowaniagospodarka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)