Opłaty parkingowe w centrach miast. Samorządy naciskają na podwyżki, tym razem rząd jest skłonny pójść im na rękę

MIB szczegółowo analizuje te przepisy pod kątem zasadności wprowadzania postulowanych zmian" - brzmi oficjalne stanowisko resortu, przesłane redakcji money.pl.

Opłaty parkingowe w centrach miast. Samorządy naciskają na podwyżki, tym razem rząd jest skłonny pójść im na rękę
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki

28.01.2016 | aktual.: 28.01.2016 17:42

Opłata za pierwszą godzinę parkowania w Warszawie, Gdańsku czy Krakowie może niedługo wzrosnąć z 3 do nawet 5 zł. Kilka największych polskich miast od lat domaga się możliwości podwyższenia opłat parkingowych, ale dotychczas kolejne rządy nie kwapiły się z podwyższeniem maksymalnych stawek. Tym razem rząd jest skłonny pójść samorządom na rękę, choć oficjalnie na razie jedynie "analizuje" te propozycje.

"W związku ze zgłaszanymi, również przez duże miasta i obywateli, postulatami dotyczącymi zmian w obowiązujących przepisach dotyczących stref płatnego parkowania, MIB szczegółowo analizuje te przepisy pod kątem zasadności wprowadzania postulowanych zmian" - brzmi oficjalne stanowisko resortu, przesłane redakcji money.pl.

Jak zaznaczono, "dodatkowej analizy wymaga kwestia możliwości ewentualnego zniesienia określonej w ustawie maksymalnej stawki opłaty za pierwszą godzinę postoju", ponieważ jest to danina publiczna. To samo dotyczy "opłaty dodatkowej", czyli po prostu kary za nieopłacenie parkingu.

Z czwartkowej publikacji "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że sprawa podwyższenie opłat parkingowych jest już praktycznie przesądzona, ale w rozmowie z money.pl pracownik biura prasowego Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju wyraził zdziwienie, że z komunikatu resortu wyciągnięto tak jednoznaczne wnioski. Jak dodał, "wzięło się to pewnie z oczekiwań samorządów".

Oczekiwania samorządów są przy tym całkiem jasne, a chodzi o władze takich miast jak Warszawa, Wrocław czy Kraków. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz opublikował nawet na swym blogu apel do parlamentarzystów obecnej kadencji, w którym postuluje uwolnienie lub przynajmniej podwyższenie opłat w strefach płatnego parkowania.

Władze Krakowa w odpowiedzi na zapytanie money.pl także nie ukrywają, że mają w planach podwyższenie opłat za parkowanie, "jeśli tylko powstaną takie możliwości prawne". "Konkretnych stawek nie ma, natomiast zasada będzie taka, że im bliżej centrum tym stawka będzie większa" - napisał Jan Machowski, szef biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

"Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że warszawscy urzędnicy nieoficjalnie domagają się podwyższenia opłat za pierwszą godzinę do 5 zł. Money.pl dotychczas nie otrzymał odpowiedzi z biura prasowego stołecznego magistratu na pytanie na ten temat.

Samorządy zwracają uwagę, że od kilkunastu lat, w czasie których zarobki poszły mocno w górę, maksymalna kwota za pierwszą godzinę parkowania wciąż wynosi 3 zł. Jak oceniają, przy takim poziomie opłat kierowcy nie są zniechęcani do wjeżdżania do centrów miast, co było głównym celem wprowadzenia stref parkowania.

Zaznaczmy, że nie wszystkie duże miasta uznają stawkę 3 zł za godzinę za śmiesznie niską. Łódź, trzecie pod względem liczby mieszkańców miasto Polski, w 2014 roku, zaledwie po dwóch latach obowiązywania opłaty na poziomie 3 zł obniżyła ją do 2 zł. Jak się okazało, spowodowało to znaczne zmniejszenie się zjawiska parkowania na gapę oraz w miejscach niedozwolonych. Od lutego stawka powróci do poziomu 3 zł/h, co jednak wzbudza obawy opozycyjnych samorządowców z PiS.

Stawka godzinowa na poziomie 2 zł obowiązuje także w Lublinie i Kielcach, a w Olsztynie jest to 2,50 zł.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za drugą godzinę postoju w strefie można pobierać maksymalnie 120 proc. podstawowej stawki godzinowej, a za trzecią - 140 proc. W przypadku każdej kolejnej godziny stawka wynosi maksymalnie 100 proc. stawki za pierwszą godzinę.

Źródło artykułu:money.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)