KE: Wzrost PKB Polski w 2012 r. wyniesie 2,5 proc.

Wzrost PKB Polski w 2012 r. wyniesie 2,5 proc. - przewiduje KE. Oznacza to, że podtrzymała swoje szacunki z listopada, jeśli chodzi o polski wzrost. Wyższa jest przewidywana inflacja (HICP), która pod koniec roku ma ustabilizować się na poziomie ok. 3 proc.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Wzrost PKB Polski w 2012 r. wyniesie 2,5 proc. - przewiduje Komisja Europejska. Oznacza to, że KE podtrzymała swoje szacunki z listopada, jeśli chodzi o polski wzrost. Wyższa jest przewidywana inflacja (HICP), która w tym roku ma wynieść 3,5 proc.

- Realny wzrost PKB jest szacowany na 2,5 proc. w 2012 r. przy kwartalnym wzroście w ciągu roku stabilizującym się na poziomie ok. 0,5 proc. w układzie kwartał do kwartału - napisano w opublikowanych w czwartek tzw. średniookresowych prognozach KE.

Komisja spodziewa się, że cała unijna gospodarka wróci do skromnego wzrostu pod koniec roku. W całym roku realny PKB UE ma pozostać niezmieniony (zerowy wzrost PKB), a w strefie euro ma spaść o 0,3 proc. Na tym tle Polska wraz z Litwą są określone przez KE jako "szybko rosnące nowe kraje członkowskie". KE pogorszyła prognozy dla Grecji. W 2011 roku jej gospodarka skurczyła się o 6,8 proc. PKB, a w 2012 PKB spadnie o kolejne 4,4 proc.

- Polska korzysta z siły niemieckiej gospodarki i jednocześnie stosuje polityki pobudzające wzrost - ocenił podczas czwartkowej konferencji prasowej komisarz UE ds. walutowych Olli Rehn. Dodał, że Polsce udało się uniknąć negatywnych skutków kryzysu i okresu dostosowań po kryzysie.

Rehn wskazał, że sytuacja gospodarcza w UE i strefie euro - pomimo pogorszenia względem listopadowych prognoz wzrostu - wykazuje oznaki stabilizacji, ale by tę stabilizację przerodzić we wzrost, konieczne jest restrykcyjne wdrażanie polityk fiskalnych i pobudzających wzrost. Przypomniał, że w listopadzie KE prognozowała wzrost dla całej UE na poziomie 0,6 proc. PKB, a dla strefy euro 0,8 proc. PKB.

Komisarz zapewnił, że choć zmniejszyła się dostępność kredytów, nie widać w UE załamania akcji kredytowej (tzw. credit crunch), ponieważ jednocześnie zmniejszył się popyt na kredyty, a Europejski Bank Centralny zapewnił bankom krótkoterminowe finansowanie. - Nie spodziewamy się więc, żeby ze względu na warunki na rynku kredytowym zostały ograniczone inwestycje i konsumpcja - powiedział Rehn.

Pod koniec ubiegłego roku z 3-letnich niskooprocentowanych pożyczek EBC skorzystały 523 banki (w sumie 500 mld euro), a następna akcja kredytowa ma się odbyć w przyszłym tygodniu. To operacja na niespotykaną dotąd skalę.

Z danych KE wynika, że wzrost akcji kredytowej w Polsce zmniejszył się od końca ub.r. W listopadzie 2011 r. wzrósł o 3 proc. w układzie rok do roku, podczas gdy jeszcze w czerwcu ub.r. wzrost ten wynosił 12,9 proc.

Rehn podał też prognozowaną inflację na ten rok, którą w UE napędzają rosnące ceny energii. - Spodziewana w 2012 roku inflacja indeksowana zharmonizowanymi cenami dóbr konsumpcyjnych (HICP) w całej UE wynosi 2,3 proc., a w strefie euro 2,1 proc. - przytoczył.

KE wskazuje, że w Polsce średnioroczna inflacja mierzona indeksem HICP osiągnęła w 2011 r. 3,9 proc. w układzie rok do roku "na fali wzrostu stawek VAT, rosnących cen towarów i deprecjacji waluty". KE spodziewa się, że inflacja HICP będzie "stabilnie spadać do ok. 3 proc. pod koniec 2012 r. na fali stabilizujących się cen paliw, żywności oraz słabnącego popytu wewnętrznego". W całym 2012 roku inflacja według prognoz KE wyniesie 3,5 proc.

Według prognoz KE z listopada ubiegłego roku inflacja HICP miała wynieść w tym roku 2,7 proc.

Tegoroczna konsumpcja wewnętrzna będzie w Polsce - według KE - nieco "stłumiona", ponieważ mają się pogarszać nastroje konsumenckie i sytuacja na rynku pracy. Ponadto analitycy przewidują, że ostatnie zmiany w pozapodatkowych kosztach pracy oraz zamrożenie nominalnych płac w administracji ograniczą wzrost wynagrodzeń, a siłę nabywczą dodatkowo osłabi inflacja.

Polską gospodarkę w tym roku mają napędzać m.in. wydatki inwestycyjne, dynamizowane przez napływ zagranicznych oraz publiczne wydatki na infrastrukturę, zwłaszcza na budowę autostrad przed mistrzostwami Euro 2012. Polskie firmy mają nadal korzystać z niskiego kursu złotego i korzystnej struktury eksportu.

Z Brukseli Julita Żylińska

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Nie dostałeś czternastki? Mamy dla ciebie harmonogram
Nie dostałeś czternastki? Mamy dla ciebie harmonogram