Trwa ładowanie...
d91z2jo
ke
08-12-2010 16:30

10 krajów za wzmocnioną współpracą ws. patentów

10 krajów UE zwróciło się do KE z inicjatywą wzmocnionej współpracy ws. patentów, by przełamać impas dotyczący ich tłumaczeń. Polska musi zadecydować, czy przyłączy się do grupy, czy też spróbuje blokować inicjatywę, obstając przy tłumaczeniach na angielski.

d91z2jo
d91z2jo

- Dostaliśmy list od dziesięciu krajów - ogłosił w środę unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier. Wymienił sygnatariuszy: Niemcy, Francję, Danię, Estonię, Finlandię, Litwę, Luksemburg, Holandię, Słowenię i Szwecję.

Na zawiązanie wzmocnionej współpracy muszą się zgodzić kraje UE kwalifikowaną większością głosów. KE spodziewa się, że nastąpi to w piątek na spotkaniu unijnych ministrów ds. konkurencyjności w Brukseli. Barnier zapowiedział, że natychmiast po uzyskaniu zgody państw, Komisja Europejska jest gotowa przedstawić propozycję legislacyjną, choć na razie nie ujawnił jej kształtu.

Wiadomo, że punktem wyjścia będzie propozycja z czerwca. Jednolity patent europejski byłby oparty na trzyjęzycznym systemie już wykorzystywanym przez Europejski Urząd Patentowy (EPO). Np. wynalazca polski mógłby zgłosić wniosek patentowy we własnym języku - polskim, a ten byłby następnie tłumaczony na koszt EPO i przeanalizowany przez EPO w niemieckim, angielskim lub francuskim. Następnie patent zostałby udzielony i zarejestrowany w jednym z tych języków w całej UE. Tzw. zastrzeżenia patentowe, które definiują zakres ochrony wynalazku, byłyby tłumaczone na dwa pozostałe języki.

- Propozycja Komisji Europejskiej dzisiaj jest trudna do akceptacji - mówił w ub. tygodniu w Brukseli wiceminister gospodarki Marcin Korolec.

d91z2jo

Polska chce, by drugim obowiązkowym językiem tłumaczenia całego patentu był angielski. Dlatego polskie stanowisko może zależeć od podtrzymania w propozycji poprawek belgijskiej prezydencji: by drugim obowiązkowym językiem tłumaczenia całego patentu był angielski (jeśli wnioskodawca jako pierwszy język wskazałby z trójki niemiecki lub francuski). Obowiązek tłumaczenia na angielski jako drugi język miałby jednak obowiązywać tylko przez okres do ośmiu lat. W toku negocjacji Polska nalegała, by dłużej, dlatego wraz z Włochami nie poparła propozycji kompromisu 10 listopada podczas spotkania ministrów ds. konkurencyjności, kiedy Hiszpanie zablokowali porozumienie.

- Szukamy takiego rozwiązania, które by powodowało, że firmy, które pracują zwłaszcza w języku angielskim, miały dostęp do odpowiedniej jakości angielskiego tłumaczenia patentów wydanych w językach niemieckim czy francuskim - wyjaśnił Korolec. - Szukamy takiego rozwiązania, które mogłoby być czy elementem decyzji jednomyślnej w najbliższy piątek, czy innego dobrego rozwiązania, które by zapewniało taki dostęp do dobrych tłumaczeń na angielski dla biznesu - dodał.

PKPP Lewiatan apeluje o podtrzymanie polskiego stanowiska i zablokowanie wzmocnionej współpracy, mimo że Belgia próbuje przekonać Polskę do poparcia. Przeciwnicy wzmocnionej współpracy obliczyli, że Polska, Włochy, Hiszpania i popierająca zwykle Hiszpanów Portugalia mają razem 95 głosów, czyli dysponują mniejszością blokującą. Liczą, że do tego grona mogą dołączyć Cypr i Czechy.

Tymczasem Barnier wyraził nadzieję, że jak najwięcej pozostałych krajów UE już w piątek dołączy do dziesiątki, która chce iść do przodu z patentami, nie oglądając się na innych. Zapewnił, że z przyjętych w ramach wzmocnionej współpracy przepisów będą mogły korzystać wszystkie firmy - także z krajów, które nie wezmą udziału w inicjatywie.

KE szacuje, że ze względu na tłumaczenia koszty patentu obowiązującego w całej UE są obecnie dziesięciokrotnie wyższe (nawet do 20 tys. euro) niż w USA (ok. 1850 euro), co zniechęca wynalazców w Europie do ochrony swych wynalazków. Prace nad uproszczeniem unijnego systemu trwają od lat 60.

Z Brukseli Michał Kot

d91z2jo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d91z2jo