14 tys. kg cebuli z Rosji w rękach służb. Wykryto poważny błąd
Na celowniku Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) znalazł się kolejny transport żywności. Tym razem kontrolerzy zatrzymali 14 ton cebuli z Rosji. Oto co wzbudziło ich wątpliwości.
To już czwarty komunikat dotyczący zakazu wprowadzania na rynek opublikowany przez Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno Spożywczych w ciągu zaledwie trzech dni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy na Podlasiu o truskawki. " Jedz albo wyrzuć"
Cebula z Rosji z poważnym błędem. Szybka reakcja służb
Z najnowszego komunikatu dowiadujemy się, że tym razem na podejrzaną żywność trafił oddział IJHARS w Warszawie. Jak czytamy, "uniemożliwił wprowadzenie na polski rynek partii prawie 14 ton cebuli importowanej z Rosji".
Powodem zatrzymania było błędne oznakowanie, które polegało na braku kraju pochodzenia.
We wtorek (8 lipca) służby zatrzymały z kolei 2 tony melów z Uzbekistanu z powodu objawów zapleśnienia oraz braku oznakowania.
Natomiast w poniedziałek (7 lipca) wydano dwa zakazy. Jeden z nich dotyczył mrożonych ekstraktów napojów i soków z Turcji o łącznej objętości 4 356 litrów z uwagi terminu przydatności do spożycia oraz braku informacji w języku polskim. Drugi obejmował 23 tony ryżu z Pakistanu, który według oznakowania miał być ekologiczny, ale okazało się, że nie jest.
Rosja wśród liderów. Nowe dane o zakazach
Z najnowszego podsumowania kontroli IJHARS wynika, że w pierwszym półroczu 2025 r. kontrolerzy wydali 60 decyzji zakazujących wprowadzenia do obrotu 73 partii artykułów rolno-spożywczych z krajów trzecich. Z kolei w przypadku świeżych owoców i warzyw zakaz wprowadzania do obrotu odbywa się w drodze protokołu niezgodności, a takich dokumentów IJHARS wydała 11.
Te dane wskazują, że ostatnie zatrzymanie cebuli z Rosji nie jest wyjątkiem. To właśnie na świeże owoce i warzywa z tego kraju inspektorzy wydali najwięcej protokołów niezgodności w pierwszym półroczu (5 partii).