Trwa ładowanie...

41% pracowników oszukuje szefów

Aż 41% pracowników w Polsce brało zwolnienia chorobowe, mimo że nie chorowało. Podwładni najczęściej nie widzą nic złego w tym, że oszukują firmę.

41% pracowników oszukuje szefów
d3wa45k
d3wa45k

Nigdy w ten sposób nie oszukiwało pracodawców 59% zatrudnionych. Takie wnioski płyną z sondażu, który przeprowadziliśmy w grudniu. Wzięło w nim udział 25242 osób.

Zdrowi pracownicy najczęściej biorą zwolnienia, gdy np. chcą coś załatwić. Powtarzają, że ze zwolnienia chorobowego korzystają jak z urlopu. Wielu twierdzi, że zwolnienie chorobowe biorą, gdy szef nie chce dać im urlopu wypoczynkowego. Okazuje się, że najczęściej nie widzimy nic złego w tym, że będąc zdrowym korzystamy ze zwolnienia chorobowego. Mówimy, że jesteśmy i tak wykorzystywani przez szefa, pracujemy po godzinach, czy w weekendy, a oszustwa wobec firmy nie traktujemy jako coś złego.

- Pracuję naprawdę ciężko, daje z siebie wszystko. Musiałem wyjechać na trzy dni i wybrałem się do lekarza po zwolnienie na te dni. Planuję długi urlop pod koniec roku, dlatego nie chcę teraz wykorzystywać ani jednego dnia. Lekarz, gdy tylko mnie zobaczył, chciał wypisać tydzień zwolnienia. Byłem przemęczony i zestresowany. Trudno więc tu mówić o oszustwie – mówi Andrzej Zawrot, kierowca tira.

d3wa45k

Podobnego zdania jest Ewa Listek, pracuje w dziale projektów w firmie architektonicznej.
- To nie jest oszustwo. W sytuacji, gdy pracuję na granicy wykończenia, jednodniowe zwolnienie, to nie jest nic złego. Tym bardziej, że przecież zwolnienie chorobowe obniża pensję, nie mam więc żadnych skrupułów. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby lekarz odmówił wypisania zwolnienia – mówi Ewa.

Piotr, który pracuje w firmie budowlanej też wziął zwolnienie lekarskie. Jak mówi miał lepszą, sezonową ofertę pracy.
- Miałem okazję zarobić w innej firmie. Akurat szykowało się bardzo duże zlecenie. Postnowiłem wziąć zwolenie na miesiąc i zarobić. Mój szef na tym nie stracił, a ja zarobiłem. U mojego pracodawcy nigdy tyle bym nie zarobił. Przyznam, że musiałem długo "przekonywać" lekarza. Ale wszyscy na tym wyjściu skorzystali, lekarz również - opowiada i prosi o zachowanie anonimowości.

Czy rzeczywiście lekarze rozdają na prawo i lewo zwolnienia lekarskie? A może Polacy są tak chorzy, że zawsze kiedy zgłoszą się do lekarza, mogą liczyć na zwolnienie?
- Lekarze wychodzą z założenia, że jeśli pracownik przychodzi do niego, to znaczy, że coś mu dolega. Nie myślę, że rozdają zwolnienia. To pewnie też zależy od lekarza. Mi jednak nie zdarzyło się, by skierować na zwolnienie zdrową osobę. Zdarza się, że przemęczenie wpływa na stan chorobowy, czasem pomaga jeden dzień wolnego. Pamiętam jednak pracownika, który symulował gorączkę i ból gardła. Mówił cicho, modulował głos. Ale wystarczyło zajrzeć do gardła. Nie dałam mu zwolnienia. Ale zapisałam środek do płukania gardła – wyjaśnia Anna Gordoń, lekarz medycyny pracy.

d3wa45k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wa45k