Trwa ładowanie...
ddrh9zs
rpp
27-01-2009 17:22

A jednak 75 pb.

Tak naprawdę jedyną niewiadomą dotyczącą dzisiejszego, jednodniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej był poziom obniżki stóp procentowych.

ddrh9zs
ddrh9zs

Ostatecznie RPP zmniejszyła dziś stopy o 75 pb. Stopa referencyjna wynosi więc 4,25%.

Analitycy i inwestorzy byli wyjątkowo zgodni, że nastąpi dziś obniżka stóp procentowych. Potwierdzały to także medialne wypowiedzi niektórych członków Rady. Większość prognoz szacowała redukcję stóp o 50 pb. i taki poziom cięcia został już zdyskontowany przez rynek. Jeśli RPP zdecydowałaby o takim poziomie zmian, nie wpłynęłyby one szczególnie na oprocentowanie kredytów, na co z pewnością liczy rosnąca z każdym dniem rzesza indywidualnych kredytobiorców zmuszona do zaciągnięcia kredytu w rodzimej walucie zamiast we franku szwajcarskim. Mocniejsza obniżka, na którą zdecydowała się Rada, jest więc nieco zaskakująca. Od dawna wiadomo, że obecny skład RPP znany jest raczej z niechęci do tak zdecydowanych ruchów. Ponadto trochę lepsze niż zakładano dane o sprzedaży detalicznej za grudzień zdawały się być argumentem za mniejszym cięciem stóp.

Sam komunikat wydany po posiedzeniu również nie przyniósł zaskakujących informacji, choć jego treść, jasno opisująca trudną sytuację ekonomiczną, nie napawa optymizmem. RPP uzasadniając swoją decyzję, szczególną uwagę zwróciła na zwiększenie prawdopodobieństwa ukształtowania się inflacji na poziomie celu inflacyjnego, tj. 2,5%.

Oczywiście wpływ na rosnący spadek inflacji ma spodziewane znaczne obniżenie tempa wzrostu PKB. Co charakterystyczne, Rada wprost zwróciła również uwagę na to, że wpływ na osłabienie nacisku inflacyjnego będą miały ograniczenie akcji kredytowej przez banki oraz zagrożenie rosnącą deprecjacją złotego (wywołaną odpływem kapitału z rynków wschodzących).

ddrh9zs

Nie należy jeszcze przesądzać, jak na decyzję RPP w dłuższym okresie zareaguje rynek. Szczególnie w sytuacji takiej jaka panuje obecnie, Rada musi być wyczulona na psychologiczny odbiór swoich kroków. Dla pesymistów każda decyzja jest potwierdzeniem złych obaw. Zbyt małą obniżkę uznaliby za nienadążanie za sytuacją i za słabe wsparcie w obliczu kryzysu, zbyt dużą – za przyznanie się, że sytuacja jest gorsza, niż się o tym mówi. Ta druga opinia będzie uprawniona, zwłaszcza jeżeli po tak mocnej redukcji stóp w styczniu z kolejną będziemy mieli do czynienia już w lutym. A dla optymistów z kolei… Optymistów brak.

Maciej Krojec
Doradca Finansowy Money Expert SA

ddrh9zs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ddrh9zs