Absurd przy drogach. Dlaczego koszą pobocza zimą?

W mediach tradycyjnych i społecznościowych nie brakuje zdjęć pracowników koszących zaśnieżone pobocza dróg. Taka praca w warunkach zimowych budzi zdziwienie obserwatorów. Co na to sami drogowcy?

Dlaczego kosi się pobocza zimą?
Dlaczego kosi się pobocza zimą?
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Konrad Wernicki
oprac. KARN

24.11.2024 10:31

"W Gdańsku spadło tyle śniegu, że trzeba go kosić" - ironizował na platformie X dziennikarz "Tygodnika Solidarność", Konrad Wernicki. Na zdjęciu opublikowanym przez niego w mediach społecznościowych widzimy drogowców wyposażonych w kosy spalinowe. Na poboczach, które koszą, zalega śnieg.

Absurd przy drogach

Sytuacja uwieczniona na zdjęciu gdańskiego dziennikarza nie jest wyjątkiem. Koszenie poboczy zimą w poprzednich latach zdarzało się również w Warszawie, w okolicach Leszna czy w Świniarach. A to tylko garstka - przykłady, które nie uszły uwadze mediów. W rzeczywistości mogło być ich znacznie więcej.

Koszenie poboczy zimą wygląda absurdalnie. Zasypanej śniegiem trawy przecież nawet nie widać. Dlaczego zatem prace, jak te z Gdańska, mają miejsce o tej porze roku?

- Sytuację zobrazowaną na załączonym zdjęciu można potraktować jako incydentalną. Corocznie rozmawiamy z firmami wykonującymi na zlecenie GZDiZ prace utrzymaniowe, aby w "warunkach zimowych", czyli występujących opadów śniegu, a także podczas jego zalegania, nie wykonywać prac związanych m.in. z koszeniem - stwierdził w rozmowie z trojmiasto.pl Patryk Rosiński, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dlaczego koszą pobocza zimą?

W podobnym tonie, co urzędnik miejski, wypowiadali się także przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Zarządu Dróg Wojewódzkich. W praktyce do koszenia poboczy zimą jednak dochodzi.

- Po pierwsze, od zlecenia takich prac do ich wykonania mija zawsze pewien czas. Zlecając ostatnie koszenie w roku, nigdy nie wiadomo, czy śnieg nie spadnie na drugi dzień, czy za tydzień - tłumaczył w rozmowie z portalem trojmiasto.pl jeden z drogowców, który wolał pozostać anonimowy.

Poza tym "firmy wykonawcze mogą chcieć się wyrobić z pracami, które powinny były wykonać wcześniej, ale z różnych powodów tego nie zrobiły" - czytamy.

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)