WAŻNE
TERAZ

Włoski koszmar powrócił. Finał mistrzostw świata nie dla Polaków

Alimenty na tatusia alkoholika i wyrodną matkę

Alimenty należą się nie tylko dzieciom. Ubiegać mogą się o nie także rodzice. Niestety, przepisy mające chronić rodziców przed niewdzięcznymi dziećmi najczęściej są wykorzystywane do wyłudzania pieniędzy.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Sławomir Kowalewski

W mediach głośna była sprawa chłopaka, który płacił swojemu ojcu kilkaset złotych miesięcznie z niskiej pensji, jaką dostawał za pracę na stacji benzynowej. Pikanterii sprawie dodawał fakt, chłopak pół dzieciństwa spędził w domu dziecka, a ojciec dostał wyrok za znęcanie się nad nim. 20-latek przestał płacić alimenty dopiero po dwóch latach, jednak nie dlatego, że sąd poszedł po rozum do głowy. Po prostu ojciec zapił się na śmierć. Sprawę opisał tygodnik "Polityka".

W przypadku, gdy ojciec lub matka byli rodzicami tylko z nazwy, sąd teoretycznie powinien powołać się na art. 144(1) k.r.i o. mówiący o braku obowiązku płacenia alimentów, jeśli jest to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

- Wszystko zależy tu od podejścia sądu. Litera prawa jest taka, że jeśli rodzic wykaże życie w niedostatku, a dziecko ma środki nawet na częściowe pokrycie kosztów utrzymania, to sędzia może nakazać płacenie alimentów - podkreśla radca prawny Katarzyna Przyborowska, ekspertka od alimentów i autorka bloga temidajestkobieta.pl.

W Polsce rocznie na wokandę trafia około tysiąca spraw o alimenty dla rodziców. Jednak większość nie dotyczy skrzywdzonych matek i ojców.

- Nie przypominam sobie przypadków związanych stricte z ubogim rodzicem, który ma wyrodne dziecko. Dużo częściej są to sprawy, w których przykładowo rodzic po rozwodzie skłócił się z nieźle zarabiającym potomkiem. Wnioskiem o alimenty, a tym bardziej wygraną sprawą, może mu nieźle dopiec - wyjaśnia Andrzej Philips, adwokat i radca prawny z Poznania, specjalizujący się w prawie rodzinnym.

Jak dodaje Katarzyna Przyborowska, wiele spraw jest inspirowanych przez opiekę społeczną. Pracownicy MOPS-ów chcąc pozbyć się petenta, często alkoholika, doradzają mu, aby po pieniądze - często większe - zgłosił się do swojego syna czy córki. A że z dzieckiem nic go nie łączy? Tym lepiej, bo przecież nie będzie miał skrupułów.

- W przypadku rodziców żyjących nie z własnej winy w biedzie zgłoszenie się do sądu po pieniądze od dzieci jest dla nich pewną niezręcznością - dodaje Andrzej Philips.

Warto pamiętać, że o alimenty od dorosłego potomstwa można ubiegać się tylko wtedy, gdy samemu nie ma się środków do życia. W szczególności chodzi tu o zaspokojenie potrzeb takich jak: jedzenie, dach nad głową czy zakup leków.

- Sąd patrzy nie tylko na sytuację rodzica, ale także na finanse dziecka. Jeśli on sam ma rodzinę, trójkę dzieci na utrzymaniu i nie zarabia zbyt wiele, to alimenty nie będą wysokie. Czasem może to być na przykład 100 zł. W pierwszej kolejności sąd powinien bowiem patrzeć na finanse rodziny, którą się tworzy - mówi Katarzyna Przyborowska.

Jak dodaje, sąd powinien sprawdzić dochody wszystkich dzieci. I od każdego zasądzić alimenty w innej wysokości. Dobrze zarabiający samotny menedżer zapłaci swojemu rodzicowi więcej niż jego brat żyjący z minimalnej pensji razem z żoną i dzieckiem.

Trudno jednak stwierdzić jednoznacznie, ile takie alimenty wyniosą. Zazwyczaj nie są to kwoty zbyt wysokie - kilkaset złotych miesięcznie. Mogą one być znacznie wyższe.
- Nie ma praktycznie żadnych różnic w ustalaniu alimentów na dzieci i od dzieci. Po pierwsze, sąd bierze pod uwagę potrzeby rodzica, po drugie - dochody dziecka - stwierdza Andrzej Philips.

Jak dodaje, istotne przy rozpatrywaniu wniosków o alimenty jest też sprawdzenie, czy rodzic może utrzymać się samemu. Sąd powinien dowiedzieć się, dlaczego nie ma pracy. A że tego nie robi? To już zupełnie inna kwestia.

- Kiedyś było tak, że wszyscy pracowali, a potem dostawali emeryturę czy rentę. Dziś tak już nie jest. Stąd sprawy o alimenty od dzieci - dodaje Katarzyna Przyborowska.

Sam wniosek o alimenty i cała sprawa jest zwolniona z kosztów sądowych.

Wybrane dla Ciebie

Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE