Analitycy: złoty w I kw. należał do najsilniejszych walut świata
W pierwszym kwartale br. polska waluta należała do najsilniejszych na świecie - powiedział w piątek PAP główny analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ Marek Rogalski. Analitycy są zgodni, że w kolejnych miesiącach złoty może stracić.
- Od początku roku złoty umocnił się względem dolara o 10,5 proc., a wobec euro - o 7,3 proc. - powiedział analityk DM BOŚ. Dodał, że "inne waluty rynków rozwijających się, jak brazylijski real czy indyjska rupia, były mocne do końca lutego, a w marcu zaczęły słabnąć". - Złotemu udało się obronić i podium utrzymać - stwierdził Rogalski.
W piątek wieczorem za wspólną walutę płacono 4,14 zł, a za dolara 3,10 zł.
Analityk powiedział, że powodu dobrego wyniku złotego w pierwszym kwartale br. należy upatrywać w kilku czynnikach. - Dane, które były publikowane na świecie oraz w Polsce, nie były takie złe. Po drugie Europejski Bank Centralny zalał rynek tanim pieniądzem (...), uspokoił się też rynek długu w Europie (Włochy i Hiszpania) (...), ponadto pojawiały się opinie dotyczące podwyżki stóp procentowych w Polsce - tłumaczył. Dodał, że w efekcie inwestorzy stwierdzili, że należy szukać aktywów bardziej ryzykownych, a do nich zalicza się m.in. złoty.
Rogalski stwierdził, że w drugim kwartale złoty może być nieco słabszy, a w drugiej połowie roku - mocniej straci na wartości względem głównych walut. Dodał, że może być to efekt powrotu obaw o sytuację w Grecji oraz o Hiszpanię.
Główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień także uważa, że pierwszy kwartał br. zdecydowanie należał do aktywów ryzykownych, widać to było np. na rynku walutowym. Także w jego ocenie w drugim kwartale złoty raczej nie będzie sobie już tak dobrze radził.
- Niemal pewnym wydaje się to, iż drugi kwartał nie będzie dla złotego tak dobry jak pierwszy - ocenił Kwiecień.